Był środkowy palec, padło słowo "zjeżdżaj". Emocje zdecydowanie wzięły górę podczas ostatniej, nocnej debaty w Sejmie. W nocy z czwartku na piątek posłowie debatowali na temat nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Nikogo nie zaskoczyli posłowie PiS, którzy zapowiedzieli poparcie większości poprawek Senatu. Atmosfera tej debaty też już chyba nie dziwi.
– Idziecie prostą drogą, aby demokrację uczynić fasadą, a wybory po prostu farsą. (...) Wasze rządy się skończą i jedyne, na co będziecie zasługiwali, to na przykładne osądzenie i na wymazanie z pamięci – mówiła posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Zdaniem opozycji nowa ustawa o TK nie pozwoli na skuteczne zaskarżanie ustaw partii rządzącej. - Wzorem dla was jest Rosja Putina i Turcja Erdogana – grzmiała Gasiuk-Pihowicz.
Wicemarszałek Joachim Brudziński uspokajał: – Niech się nie lęka serce pani poseł. Naprawdę może pani spać spokojnie. Jako wicemarszałek Sejmu będę stał na straży pani praw obywatelskich i poselskich. Nic pani nie grozi.
Tu padły głosy, że Brudziński posłankę obraził. Najgorętsze emocje opanowały jednak Tomasza Cimoszewicza i Piotra Pyzika z PiS. W trakcie kłótni Cimoszewicz zaczął krzyczeć, że Pyzik pokazał mu środkowy palec, po czym interweniował marszałek. Okrzyki towarzyszyły także słowom Arkadiusza Myrchy z PO, który stwierdził, że "ryba psuje się od głowy".
Jak relacjonował TVN24.pl, Krzysztof Brejza z PO mówił z kolei, że wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) powiedział "zjeżdżaj" do jednego z posłów.
Borys Budka z PO powiedział wprost, że to "wstyd, hańba i kolejny skandal w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości". - Przy pustej sali, w nocy, obradujemy nad ustawą ustrojową, która ma jeden cel. Po raz kolejny udowodnić, że dla waszej formacji ustrój konstytucyjny, zasada trójpodziału władzy oraz przede wszystkim to, że to naród decyduje, kto w Polsce kontroluje konstytucję, to jest nic. Dla waszego środowiska jedynym celem było od początku zablokowanie TK – mówił.
Według Bartłomieja Wróblewskiego z PiS ustawa rozwiąże problemy w funkcjonowaniu TK. Stwierdził, że poprawki przyjęte przez Senat mają charakter kompromisowy i pozwolą na ograniczenie sporu w tej sprawie.
- W sprawach, które budzą wiele emocji politycznych i budzą je przez długi czas destrukcyjne jest podejście zgodnie z zasadą wszystko albo nic – powiedział poseł PiS.
Emocje towarzyszą zamieszaniu wokół TK od początku. Od listopada trwa spór o obsadę sędziowską w Trybunale Konstytucyjnym. Trzech sędziów wybranych w październiku przez poprzedni sąd nie zostało zaprzysiężonych przez prezydenta Dudę. Sytuację negatywnie opiniuje Komisja Wenecka. Skomentował ją także odwiedzający Polskę na szczycie NATO prezydent Barack Obama.