
Platforma Obywatelska składa doniesienie do prokuratury. Chodzi o zamieszanie wokół nieudanej próby odwołania Jacka Kurskiego. Zdaniem posłów partii członkowie Rady Mediów Narodowych powinni być niezależni. Tymczasem podczas zamieszania wokół TVP konsultowali decyzje z Jarosławem Kaczyńskim.
REKLAMA
Politycy Platformy Obywatelskiej chcą, by prokuratura z urzędu zbadała proces odwołania Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP. Rada Mediów Narodowych najpierw podjęła taką decyzję, a później zdecydowano, że jednak będzie pełnił funkcję do października. Przedstawiciele głównej partii opozycyjnej oczekują zabezpieczenia billingów, zapisów rozmów oraz monitoringu z siedziby PiS przy Nowogrodzkiej.
Domagają się też, by śledztwo objął nadzorem prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Politycy PO mówią, że nie przesądzają o wpływie Kaczyńskiego na decyzję RMN, ale organy państwa powinny sprawdzić doniesienia medialne – Coś się między podjęciem jednej uchwały a drugiej stało i prokuratura powinna to wyjaśnić – stwierdził Michał Szczerba.
Zapowiedzieli, że jeśli prokuratura w ciągu kilku dni nie podejmie się wszczęcia z urzędu, takie zawiadomienie zostanie złożone przez PO. – Burza medialna po wtorkowym posiedzeniu Rady Mediów Narodowych powstała z mojej winy. Absolutną nieprawdą jest też to, że nasze uchwały dotyczące TVP konsultowaliśmy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim – przekonuje z kolei szef RMN Krzysztof Czabański w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
