Szymon Kołecki rezygnuje z funkcji prezesa PZPC.
Szymon Kołecki rezygnuje z funkcji prezesa PZPC. Fot. Bartosz Bobkowski / AG

Szymon Kołecki po dopingowym skandalu z udziałem Tomasza Zielińskiego w Rio, rezygnuje z funkcji prezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Miał być najbardziej przeciwny wyjazdowi zawodnika na olimpiadę, zarząd z PZPC zdecydował inaczej.

REKLAMA
"Przegląd Sportowy" poinformował o rezygnacji Kołeckiego. Decyzję podjął po tym, jak na jaw wyszło, że polski olimpijczyk przyjmował doping. Wyniki testów nie pozostawiały co do tego żadnych wątpliwości. Zielińskiego oficjalnie wykluczono z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
– Krzysztof Szramiak, który nie pojechał na igrzyska, też był na dopingu. Pomogliśmy w tej sytuacji Zielińskiemu, zmieniając datę jego powrotu. Jest mi po prostu wstyd, że Polacy są w gronie dopingowiczów na igrzyskach – komentował sprawę prezes PZPC. Michał Pol, naczelny "Przeglądu Sportowego" napisał na Twitterze, że to właśnie Kołecki blokował wyjazd sportowca. Jak podaje Pol, przegłosował go zarząd związku.
Co ciekawe, za młodu byłego już prezesa również przyłapano na dopingu. Miał 16 lat i brał udział w Mistrzostwach Europy Juniorów. "Z tym dopingiem to sprawa była prosta. (...) Ktoś nafaszerował mnie jakimś świństwem. To było największe draństwo, które ciągnie się za mną smrodem do teraz" – tłumaczył w jednym z wywiadów.