
Reklama.
Głównymi punktami obchodów są, jak co roku, modlitwa przy krzyżu ustawionym w miejscu, gdzie poległ bohaterski ks. Ignacy Skorupka, a także rekonstrukcja walk z 1920 roku. Przybyli na miejsce przedstawiciele władz państwowych oraz mieszkańcy odwiedzają też Polanę Dębów Pamięci, na której zasadzono 96 drzewek, symbolizujących liczbę ofiar katastrofy smoleńskiej.
W poprzednich latach na polanie odsłonięto m.in. popiersia tragicznie zmarłych: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego i szefa sztabu generalnego gen. Franciszka Gągora. Z okazji kolejnej rocznicy walk polsko-bolszewickich pod Warszawą, w Ossowie ustawiono też pomniki innych ofiar feralnego lotu z 10 kwietnia 2010 roku - generałów Tadeusza Buka i Kazimierza Gilarskiego oraz adm. Andrzeja Karwety.
Dzisiaj, w towarzystwie rodzin, składamy hołd poprzez odsłonięcie kolejnych popiersi tych, którzy polegli, których dramat smoleński wziął na zawsze z tej ziemi, a którzy swoją służbą, walką, determinacją, tym przekonaniem, że żołnierz polski zawsze służy Bogu i ojczyźnie, tym wszystkim położyli pieczęć na swoim losie.
wyborcza.pl
Podczas uroczystości przemawiali m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Obaj wspomnieli o "poległych" pod Smoleńskiem.
Przypomnijmy, że stosowanie w kontekście ofiar katastrofy lotniczej określenia używanego powszechnie do osób, którzy ponieśli śmierć na polu bitwy, było niedawno powodem politycznych (i nie tylko) sporów. Szerokie dyskusje wzbudzał też tzw. apel smoleński, dołączony decyzją szefa MON do każdych uroczystości, odbywających się z asystą Wojska Polskiego.
Źródło: wyborcza.pl