Złotego pociągu nie odnaleziono
Złotego pociągu nie odnaleziono Fot. Tomasz WIech / AG

"W Wałbrzychu, przy 65. kilometrze linii kolejowej Wrocław - Jelenia Góra, nie ma złotego pociągu" – pisze "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy, wyniki prac ziemnych "nie pozostawiają już raczej żadnych wątpliwości".

REKLAMA
Legendą "złotego pociągu" żyła cała Polska. Teraz zagadka miała się rozstrzygnąć, w związku z pracami, które prowadzą w Wałbrzychu Piotr Koper i Andreas Richter (nazywani "odkrywcami"). Niestety, okazuje się, że wyniki są bardzo rozczarowujące. Już wcześniej pisano o tym, że podczas wykopów na trzecim odcinku nie znaleziono ani tunelu, ani składu kolejowego. Dziś prace prowadzono na pierwszym, najważniejszym odcinku. Z podobnym rezultatem. "Tam, gdzie georadar pokazywał anomalie, były tylko skały" – pisze "Gazeta Wyborcza".
– Iły pod warstwą piachu i ziemi ułożyły się tak dziwnie, że na georadarze wyglądały jak strop tunelu – mówił Andrzej Gaik, rzecznik prasowy odkrywców. Okazało się jednak, że nic tam nie ma. – Wielkich nadziei nie ma. Ale nadzieja umiera ostatnia – dodał Gaik.
Teraz odkrywcom pozostał tylko jeden, ostatni odcinek. Od czterech dni przekopuje go koparka. Do środy ma się okazać, czy coś tam jest.
"Złoty pociąg", w którym Niemcy mieli ukryć kosztowności, to nie jedyny niemiecki skarb, który zaginął w Polsce. W naTemat prezentowaliśmy mapę miejsc, gdzie mają być ukryte skarby.