
Niedługo utrzymał się rekord świata w rzucie młotem, który Anita Włodarczyk ustanowiła w Rio. Niespełna dwa tygodnie i... znów to zrobiła. Nieprawdopodobną formę ma nasza zawodniczka, która dziś na memoriale Kamili Skolimowskiej pobiła własny rekord o ponad pół metra!
REKLAMA
Anita Włodarczyk przed zawodami uprzedzała, że jest w świetnej formie i chce powalczyć o to, żeby nowy rekord świata padł na polskiej ziemi. Dotrzymała słowa i dziś na Stadionie Narodowym rzuciła młotem na nieprawdopodobną odległość 82.98 m! To o 69 cm więcej niż wynosił jej poprzedni rekord. Pozostałe zawodniczki mogły tylko z zazdrością patrzeć, jak Anita Włodarczyk rzuca młotem na odległości, do których one nawet się nie zbliżyły.
– Weszłam do koła, rzuciłam, dotrzymałam słowa, pobiłam rekord świata i aż boję się już mówić, bo wszystko się spełnia. Spełniłam marzenie, bo pobiłam rekord przy polskiej publiczności – mówiła dziś dziennikarzowi TVP nasza złota medalistka z Rio. – Najbardziej zmotywowana podchodzę do tych startów, bo to najlepszy sposób, żeby uczcić pamięć Kamili.
Fantastyczny występ w memoriale Kamili Skolimowskiej, które odbyły się w Warszawie zaliczył także Paweł Fajdek. Nasz zawodnik, który startu na olimpiadzie w Rio do udanych zaliczyć nie może, rzucał dziś najdalej i w efekcie wygrał zawody.
Fajdek rzucił dziś młotem najdalej, na 82,47 m, przy czym warto zaznaczyć, że nie spalił dziś żadnego rzutu. Pięć razy rzucał tak daleko, że w Rio wystarczyłoby na złoty medal.
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
