Po powrocie z Meksyku Donald Trump przedstawił swoją wizję reformy amerykańskiego systemu imigracyjnego. W skrócie sprowadza się ona do tego, że nie będzie żadnych amnestii dla nielegalnych imigrantów. Republikański polityk kolejny raz podkreślił też, że po przejęciu władzy postawi na granicy potężny mur.
Znalazłeś się w USA nielegalnie? Donald Trump widzi dla ciebie tylko jedną drogę: wracaj do siebie i ewentualnie proś o umożliwienie ponownego wjazdu. To jeden z wątków ostrego przemówienia, które kandydat na prezydenta Partii Republikańskiej przedstawił po powrocie z Meksyku, gdzie spotkał się z prezydentem Enrique Pena Nieto.
Trump po raz kolejny wrócił do kwestii zabezpieczenia południowej granicy USA murem. - Od pierwszego dnia będziemy budować ten mur, wielki, potężny, piękny mur! - obiecał swoim wyborcom. Jeszcze niedawno zapewniał, że do sfinansowania budowy zmusi Meksyk. Tego tematu jednak nie poruszył podczas spotkania z Nieto. Dodatkowo na Twitterze meksykański prezydent zapewnił, że jego państwo za nic takiego płacić nie będzie.
Według Donalda Trumpa, kraj Nieto płacić za mur jednak powinien ze względu na korzyści, jakie zapewnia mu porozumienie NAFTA, między USA, Kanadą i Meksykiem. Południowe państwo ma zarabiać na tym więcej niż Stany Zjednoczone.
Trump jest zdania, że imigranci korzystają z hojności USA i odbierają pracę Amerykanom. W kwestii zatrudnienia DOnald Trump ma zresztą pomysł na stworzenie nowych miejsc pracy. Zatrudni więcej strażników granicznych.