Naczelny rabin Polski Michael Schudrich dobitnie tłumaczy, czym jest negowanie polskich zbrodni w Jedwabnem i Kielcach.
Naczelny rabin Polski Michael Schudrich dobitnie tłumaczy, czym jest negowanie polskich zbrodni w Jedwabnem i Kielcach. Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta
Reklama.
Michael Schudrich
naczelny rabin Polski dla "Dziennika Gazety Prawnej"

Mówienie o tym, że nie jest jasne, kto zabił Żydów w Jedwabnem czy w Kielcach jest dla nas czymś równie bolesnym, jak dla Polaków kwestionowanie zbrodni katyńskiej. To tak jakby mówić, że dokładnie nie wiadomo kto zaczął II wojnę światową, kto napadł na Polskę 17 września, kto zabił polskich oficerów w Lesie Katyńskim. Naprawdę nikt z nas Żydów ani Polaków nie chce, by kiedykolwiek takie rzeczy jak w Jedwabnem i w Kielcach się wydarzyły, ale się wydarzyły i musimy o tym pamiętać właśnie po to, żeby móc zapobiegać takim wydarzeniom w przyszłości. Czytaj więcej

Jak podkreślił Michael Schudrich w wywiadzie udzielonym Norbertowi Nowotnikowi, "to jest oczywiste dla każdego myślącego i moralnego człowieka". Fakt, iż w Kielcach i Jedwabnem społeczność żydowską wymordowali Polacy nie jest oczywiste dla minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, które kilka tygodni temu oznajmiła w jednym z wywiadów, że za antysemickie zbrodnie z II wojny światowej odpowiadają co najwyżej "nie do końca Polacy".
– To niepokojące, że wysoki przedstawiciel rządu odpowiedzialny za edukację w Polsce otwarcie kwestionuje dobrze udokumentowaną historię dotyczącą przestępstw wymierzonych w Żydów na ziemi polskiej – komentował wówczas Ted Stahnke z Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie.
Przypomnijmy, iż te dobrze udokumentowane – także przez Instytut Pamięci Narodowej – przestępstwa dotyczą mordu co najmniej 340 osób w Jedwabnem (około 300 to ofiary masowej egzekucji dokonanej poprzez podpalenie stodoły), do którego doszło 10 lipca 1941 roku, oraz tzw. pogromu kieleckiego z 4 lipca 1946 roku, w którym zamordowanych zostało co najmniej 37 Żydów.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl