Od tej pani będzie zależał program matematyki w szkołach. Regina Pruszyńska to znana działaczka ruchów katolickich

Regina Pruszyńska będzie kierować zespołem, który z rekomendacji minister edukacji Anny Zalewskiej będzie tworzył nową podstawę programową dla szkół z matematyki. Fot. Screen/Sodalicja.pl

Jej udział w grupie ekspertów, którzy mają pracować nad nową podstawą programową, wzbudza największe kontrowersje spośród wszystkich wybrańców minister Anny Zalewskiej. Jedni reagują z rozbawieniem, inni kpią w żywe oczy, jeszcze inni są przerażeni. Regina Pruszyńska, owszem, jest matematyczką, ale bardziej znana jest z silnego zaangażowania w sprawy Kościoła i to na bardzo wielu frontach. O zasługach na polu matematyki informacji brak.

Musiała jednak czymś się zasłużyć, skoro powierzono jej tak ważne zadanie rangi państwowej. To przecież od niej zależeć będzie przyszłość matematyczna naszych dzieci. Regina Pruszyńska, nauczycielka jednego z warszawskich liceów, staje na czele zespołu, który będzie tworzył nowe podstawy programowe z tego przedmiotu.

"Na lekcjach matematyki chyba będziemy teraz z dziećmi odliczać koraliki w różańcu", "Matematyka katolicka, witajcie w wiekach średnich!" – kpią internauci.

Katolickie serwisy dobrze ją znają
O Reginie Pruszyńskiej znajdziemy w sieci bardzo dużo informacji. Absolutnie nie jest to "jakaś" anonimowa nauczycielka. Jej nazwisko obecne jest chyba we wszystkich możliwych serwisach katolickich i kościelnych. Archidiecezja Warszawska, Jasna Góra, Katolik, Odnowa, KAI, Niedziela, Idziemy, Oaza...

Czytamy w nich na przykład, że Regina Pruszyńska była na pl. Św. Piotra w Rzymie podczas Mszy św. kończącej Dzień Maryjny w Roku Wiary, kiedy papież zawierzył świat Matce Bożej Fatimskiej. Albo, że organizowała spotkanie "poświęcone dzieleniu się doświadczeniami pomagania rodzinom oraz małżeństwom w ich rozwoju duchowym". Albo brała udział w konferencji poświęconej aktywnej obecności chrześcijan w świecie.

"Obecny świat w wielu działaniach postępuje tak, jakby Boga nie było. Moją nadzieją jest to, że ludzie, którzy podejmują decyzje polityczne przejrzą i będą współpracowali na rzecz dobra człowieka" – cytują jej słowa, te akurat pochodzą z 2009 roku.

Z tych serwisów dowiadujemy się też, że każdy dzień Regina Pruszyńska stara się zaczynać mszą św., a jeśli nie uda się rano, to "znajdzie czas wieczorem". Że przyjechała z Podlasia, działała w Duszpasterstwie Akademickim, że rodzice byli w AK. "Polska była dla nich świętością. W tym duchu oraz w umiłowaniu Pana Boga rodzice wychowywali także mnie" – mówiła.

Fot. Screen/Facebook

Była wychowawczynią żony Terlikowskiego
Oprócz bycia nauczycielką matematyki, Regina Pruszyńska jest bowiem szefową Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich. Działa w Sodalicji Mariańskiej, była jej prezeską i kilka lat temu w Katolickiej Agencji Informacyjnej ukazał się artykuł jej autorstwa na ten temat:

Regina Pruszyńska

Sodalicja Mariańska jest stowarzyszeniem religijnym, które powstało w 1563 r. w Kolegium Rzymskim, a potem szybko rozszerzało się na inne Kolegia i inne środowiska. Sodalicje stały się miejscem formacji inteligencji katolickiej, wychowały wielu wybitnych, zaangażowanych w życie Kościoła ludzi. Z ich szeregów wywodzą się wielcy święci: m.in. św. Jan Paweł II, św. Stanisław Kostka, św. Franciszek Salezy, św. Alfons Liguori, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Sodalisem był także Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński. Czytaj więcej

Pisała też dla Frondy, dobrze znała się z Tomaszem Terlikowskim, w czasach szkolnych była liderką jego wspólnoty i jednocześnie wychowawczynią klasy, do której chodziła jego żona.

"Pani Renia" – mówił o niej Terlikowski w wywiadzie dla Espe, serwisu o powołaniach: "Wybitny matematyk, wspaniała kobieta, bliska współpracownica mojego proboszcza". Czy wybitna?

Dlaczego akurat ona?
Na stronach poświęconych matematyce nie znajdziemy o niej dosłownie nic. Chyba, że pytania odnoszące się do jej nominacji. "Czy naprawdę w Polsce nie ma utytułowanych matematyków?" – cytowała "Wyborcza". Na facebookowym profilu Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki znajdziemy zaś takie komentarze.

Fot. Screen/Facebook

Dlatego nasuwa się pytanie, dlaczego akurat ona? Przecież takich nauczycieli są w Polsce setki? Tylko może nie tak mocno afiszują się ze swoimi poglądami?

Minister Anna Zalewska powołała ją do zespołu ekspertów. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Jak wynika z jej słów, Regina Pruszyńska nie chowa swoich przekonań do kieszeni. Tygodnik "Niedziela", który już 4 lata temu poświęcił jej dość obszerny artykuł, pisał, że w rozmowach z młodzieżą Regina Pruszyńska "nie uciekała od tematów światopoglądowych, religijnych, patriotycznych". Ona sama mówiła zaś, że nauczyciel musi podejmować tematy nurtujące młodzież. "Postawa wiary powinna przekładać się na życie zawodowe i społeczne, nawet jeśli będzie nas to kosztować" – powiedziała w serwisie Idziemy.

We "Frondzie" pisała, na przykład, o tym, jak bronić dzieci przed ideologią gender. Oto cytat: "Sięga głębiej niż komunizm, bo niszczy tożsamość osoby ludzkiej. W Polsce nasiliła się inwazja ideologii gender, którą porównuje się często do ustrojów totalitarnych XX wieku".

Po szkole Rydzyka
Jest matematyczką, to fakt. Ukończyła też studia podyplomowe z matematyki, a także kursy uprawniające do uczenia informatyki, ale nie tylko. Studiowała też retorykę i komunikację społeczną w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, u o. Tadeusza Rydzyka. "Interesujący program studiów oraz wykładowcy mistrzowie to, decydujący powód wyboru WSKSiM" – wyjaśniła Radiu Maryja.

Regina Pruszyńska

dla Niedziela

Kieruję Ogólnopolską Radą Ruchów Katolickich. Wiem, jak istotna dla mnie jest komunikacja: z dziennikarzami, mediami, przedstawicielami innych ruchów. Studia pomagają w profesjonalnym korzystaniu z mediów, pozbyciu się stresu. Uczą, jak bronić się przed manipulacjami stosowanymi we współczesnym świecie. Czytaj więcej

Była faworytką na kuratora?
Ma również doświadczenie w pracy w kuratorium oświaty, a nawet – czym sama się pochwaliła – ukończyła kurs zarządzania oświatą. Pracowała w wydziałach oświaty w warszawskich dzielnicach Śródmieście i Wola, była wicekuratorem. W 2006 roku "Rzeczpospolita" pisała, że Regina Pruszyńska miała startować w konkursie na kuratora oświaty i nawet była faworytką, ale nie przyszła na konkurs. Według źródeł gazety, pojawiły się naciski, żeby zrezygnowała. Artykuł nosił tytuł "Ktoś chciał, by wycofała się z konkursu".

Ona sama kilka lat później wspominała: " Kiedy jako naczelnik wydziału oświaty w jednej z warszawskich dzielnic mówiłam o konieczności posiadania w życiu wzorów, o postawie chrześcijańskiej, zostałam zwolniona z pracy". Dziś wraca. Doceniona przez rząd.

napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl