Reklama.
Reklama.
Reklama.
Nie chcą antyaborcyjnej ustawy, ubierają się na czarno. #CzarnyProtest pokazał moc Polek
21 września 2016, 11:38·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 września 2016, 11:38Partia Razem rozpoczyna akcję, którą można wyrazić sprzeciw wobec projektu zakazującego aborcji. Wystarczy założyć coś czarnego, sfotografować się i pokazać w ten sposób, jakie ma się zdanie o idei obrońców życia poczętego. Po niecałej dobie #czarnyprotest roznosi się jak wirus po mediach społecznościowych.
Reklama.
"Czarny Protest daje możliwość wyrażenia sprzeciwu gdziekolwiek: w pracy, w szkole, w internecie. Chcemy, żeby każda osoba w tym kraju mogła wyrazić swoje NIE wobec barbarzyńskiej ustawy przez ubranie się na czarno w najbliższe dni" – wyjaśniał we wtorek inicjator kampanii, Partia Razem. Odpowiedzi zaczęły spływać w błyskawicznym tempie. Zdjęcia w czerni pojawiają się na stronie utworzonego wydarzenia i prywatnych profilach. W setkach.
Podczas rozpoczynającego się posiedzenia Sejmu posłowie rozpatrzą trzy projekty ustaw - dotyczące in vitro, Stop Aborcji i Ratujmy Kobiety. Czytanie pierwszych dwóch przewidziano na dzisiaj, ostatniego - na jutro.
"Pokażmy, że nie godzimy się na odbieranie nam prawa do zdrowia, do bezpieczeństwa, do godności i szacunku. Pokażmy naszą siłę, nasz sprzeciw, naszą solidarność" – to apel, który popiera co najmniej 21 tys. osób, udostępnia go ponad 50 tysięcy. "Nie zgadzajmy się na życie w strachu, na cierpienie i lęk. Nie zgadzajmy się na tortury zamiast opieki, zastraszanie zamiast wsparcia. Na odbieranie nam głosu, na decydowanie o nas wbrew naszym sumieniom. Dołącz do Czarnego Protestu. Nie chcą nas słuchać, niech nas zobaczą!" – czytamy. Reszta jest w rękach posłów.
Reklama.