Jeśli film się podoba, trudno się z nim rozstać. Nic straconego, wystarczy trochę poczekać, a ktoś na pewno "wkrótce" nakręci sequel. Co prawda czasem może to potrwać dekady, ale jak można wnioskować ze zbliżającego się właśnie sezonu na wielkie kontynuacje filmowe, przynajmniej w niektórych przypadkach warto wykazać się cierpliwością.
Zacznę od najbardziej wyczekiwanej przeze mnie kontynuacji filmowej, czyli Trainspotting 2. Trudno uwierzyć, że od pierwszego filmu Danny'ego Boyle'a minęło równo 20 lat - wspomnienie uciekającego szaleńczo Rentona, rozmowy kwalifikacyjnej Spuda czy pełzającego po suficie martwego dziecka wciąż nie zblakło. Każdy wielbiciel filmu wie, że choć opisywane sceny wydaja się być groteskowe, to… no tak, rzeczywiście są groteskowe. Ale przy tym przezabawne.
Czego zatem możemy spodziewać się po sequelu, który trafi do kin w styczniu 2017 roku? Obsada aktorska będzie taka sama jak w oryginalnym filmie, jednak z oczywistych względów zabraknie w niej Kevina McKidda, którego bohater nie przeżył do końca tej historii. Mimo to aktor zapowiada, że sceny z Tommym pojawią się w sequelu, a on sam wybiera się do Edynburga, zobaczyć się z dawnymi kolegami.
"ŁOWCA ANDROIDÓW 2"
Każdy, kto wychował się na science fiction z poprzedniej epoki, po prostu musi znać film, w którym Harrison Ford jako bezwzględny, ale jednak ludzki łowca androidów zakochuje się w pewnej Replikantce, noszącej dziwne kapelusiki (trudno powiedzieć, czy to znak lat 80., czy wyobrażenie przyszłości).
Pierwszy film wyreżyserował Ridley Scott - zobaczymy, jak historię rozwinie jego następca, Denis Villeneuve ("Pogorzelisko", "Maelstrom"). Prócz Harrisona Forda na ekranie zobaczymy między innymi Ryana Goslinga, Jareda Leto i Robin Wright. Film nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, ale wiadomo, że jego akcja toczyć się będzie kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z oryginalnej produkcji.
"JUMANJI"
Czy jest sens kręcić film o tej śmiertelnie niebezpiecznej grze bez Robina Williamsa? Jak pamiętamy, pierwsza część historii pozostawiła możliwość kontynuacji - Jumanji nigdy nie została zniszczona, czeka na odnalezienie… Jednak twórcy postanowili, że film nie będzie on remakem Jumanji z 1995 roku, ale całkowicie nową historią.
Prace nad filmem dopiero ruszyły. Wiadomo, że w nowej wersji zobaczymy Dwayne'a Johnsona, Karren Gillan, Kevina Harta czy Jacka Blacka. Jeśli tak jak ja czujecie, że to naruszanie świętości z dzieciństwa, pozostaje wam poczekać z oceną filmu do premiery w lipcu 2017 roku.
"SAW: LEGACY"
Na plakatach kolejnego filmu z serii "Piła" można przeczytać: "A ty myślałeś, że to już koniec…". Cóż, kampania promocyjna filmu trafia w punkt.
Tymczasem 12 lat od rozpoczęcia tej, trzeba przyznać, obrzydliwej historii, twórcy i prawdopodobnie fani wydają się nie mieć dosyć krwawej gry psychopatycznego mordercy. Jeszcze nie znamy obsady filmu, ale wiadomo, że reżyserii podjęli się Michael i Peter Spierig. Premiera w październiku 2017 roku.