Marta Kaczyńska zabiera głos w sprawie zakazu aborcji i in vitro.
Marta Kaczyńska zabiera głos w sprawie zakazu aborcji i in vitro. Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta

Bratanica prezesa partii, która odrzuciła projekt komitetu "Ratujmy kobiety" i torpedująca możliwość korzystania z in vitro, zabiera głos. Głos, który może rozsierdzić obrońców życia, ale niekoniecznie wujka, bo zdaniem Marty Kaczyńskiej, to nie PiS jest tu oprawcą.

REKLAMA
Komentarz córki zmarłego prezydenta w sprawie prac nad projektami ustaw o całkowitym zakazie aborcji i o procedurze in vitro, może zaskoczyć. Po pierwsze, dlatego, że staje w obronie kobiet, po drugie - broni oskarżanej o atak na nie parlamentarnej większości."Znaczna część mediów twierdzi, że nastąpiło to z woli kierownictwa PiS" – pisze w felietonie dla "wSieci". – "Informacje te nie mają związku z rzeczywistością" – podkreśla, dodając, że budzące kontrowersje projekty stworzyły ugrupowanie Kukiz'15 i organizacje pozarządowe.
Sama przeciwstawia się całkowitemu zakazowi przerywania ciąży, bo jest "rozwiązaniem iluzorycznym, skazującym wiele kobiet na aborcyjne podziemie". W jej opinii powinny mieć prawo do podjęcia świadomej decyzji. "Przy wsparciu odpowiednio przeszkolonego personelu medycznego, a także duchownych" – pisze Kaczyńska, matka dwóch córek. Przypomina, że za aborcją w przypadku zagrożenia życia matki jest 80 proc. Polaków.
Bliska krewna szefa PiS z dużym przekonaniem stwierdza też, że odmawianie parom korzystania z in vitro jest "przejawem swego rodzaju hipokryzji". Z niepłodnością boryka się coraz więcej osób, które zasługują "na wsparcie bez konieczności poszukiwania pomocy za granicą". Z drugiej strony, warto zastanowić się jak przekonywać Polki do nieodkładania macierzyństwa. Kaczyńska zaznacza tylko, by nie łudzić się, że zrezygnują z nowoczesnych rozwiązań.
Sejm w piątek zdecydował o skierowaniu do dalszych prac projektów "Stop aborcji" i wprowadzających zmianę w ustawie dotyczącej in vitro. W głosowaniu odrzucono projekt legalizujący aborcję do 12. tygodnia ciąży autorstwa komitetu "Ratujmy kobiety". Przeciwko wystąpiło 230 posłów, 173 było za, 15 wstrzymało się od głosu.
źródło: "wSieci"