
Odkąd minister Macierewicz ogłosił, że Polska nie kupi od Francuzów śmigłowców wielozadaniowych, media prześcigają się w publikacji materiałów o tym, że obecny sprzęt rozlatuje się ze starości. Niedługo polscy żołnierze nie będą mieli czym bronić ojczyzny, ale w narodzie duch nie gaśnie. Internauci już zdążyli obśmiać decyzję szefa MON.
REKLAMA
– To jest helikopter na miarę naszych czasów. My tym helikopterem otwieramy oczy niedowiarkom – brzmi podpis pod zdjęciem. A na fotografii śmigłowiec jak się patrzy, cały z drewna i słomy, gotów do akcji. – Anton mówi: to jest nasz helikopter, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo! – głosi dalsza cześć opisu do zdjęcia.
„Bareizmy” wiecznie żywe? Z komuną walczono na wszelkie sposoby, gdy nie dawano rady kamieniami, zwalczano ją śmiechem. Historia lubi się powtarzać. Z tą różnica, że dziś Polacy mają o wiele potężniejsze narzędzia pomocne przy wyśmiewaniu decyzji rządu. Facebook i Twitter aż kipią od wszelakich memów i blogów, w których autorzy, często bardzo dowcipnie, komentują bieżące wydarzenia polityczne.
Nie inaczej jest w przypadku zdjęcia przedstawiającego najnowszą polską myśl techniczną, czyli słomiany śmigłowiec. Gotów do akcji, z numerem bocznym 112, można przypuszczać, że polskie wojsko ma takich więcej. To po co nam Caracale?
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
