Fundacja, w której radzie zasiada żona Piotra Glińskiego, dostała od jego resortu 50 tysięcy złotych.
Fundacja, w której radzie zasiada żona Piotra Glińskiego, dostała od jego resortu 50 tysięcy złotych. Fot. Łukasz Krajewski / AG

Politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy zapowiadali Dobrą Zmianę, powinni być jak żona Cezara – poza wszelkimi podejrzeniami. Tymczasem fundacja, w której radzie zasiada żona Piotra Glińskiego, dostała od jego resortu 50 tysięcy złotych.

REKLAMA
Pierwszy wicepremier Piotr Gliński ma kłopoty, na razie tylko wizerunkowe. "Super Express" opisuje budzącą wątpliwości dotację z resortu kultury. Dostała ją fundacja "Stocznia". I nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że w radzie fundacji działa żona wicepremiera Renata Koźlicka-Glińska.
Fundacja złożyła dwa wnioski o dofinansowanie 30 listopada, a więc dwa tygodnie po objęciu przez polityka Prawa i Sprawiedliwości urzędu. Jeden z nich został zaakceptowany i fundacja dostanie z resortu 50 tysięcy złotych.
Fundacja przekonuje, że żona Piotra Glińskiego nie uczestniczy w bieżących pracach, a ministerstwo kultury już wcześniej dofinansowywało projekty "Stoczni". Z kolei resort kultury zapowiada, że będzie uważniej przyglądało się fundacjom, które proszą o pieniądze. Przekonuje jednak, że minister nawet nie wiedział, że jego żona działa w tej organizacji, bo angażuje się w prace wielu fundacji.
źródło: "Super Express"

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl