
Kilka dni temu Polskę obiegła wiadomość - mamy kolejnego geniusza. 9-letni Kamil Wroński w małym paluszku ma całki i ciągi i właśnie zaczyna studiować na Politechnice Lubelskiej. Kamil nie jest pierwszym „cudownym dzieckiem” nad Wisłą. Sprawdziliśmy, co słychać u innego polskiego młodego geniusza, Igora Faleckiego, którego świat poznał jako 4-latka robiącego cuda na perkusji. Jak się okazało, Igor nie przestaje grać i ma się świetnie!
Powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B. Mamy sporo ludzi, którzy nas wspierają. Nie chcemy zawieść nikogo, że zmarnował się nam talent. Że mogło coś być, ale to zaniedbaliśmy. Czytaj więcej
W 2015 roku nastolatek wydał swój debiutancki album pt. „Classic!”, nagrany wspólnie z Cappella Gedanesis. Zaglądam na listę utworów - Bach, Ravel, Vivaldi… Nie taka muzyka jest puszczana na domówkach.
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl
