Poseł Piotr Uściński z PiS chce, by programem "Za życiem" objęto też kobiety, które padły ofiarami gwałtu.
Poseł Piotr Uściński z PiS chce, by programem "Za życiem" objęto też kobiety, które padły ofiarami gwałtu. Fot. mat. wyborcze
Reklama.
"Żartem" nazwała matka dziecka z zespołem Downa rządową propozycję czterech tysięcy złotych na dziecko urodzone z ciężkim upośledzeniem. Teraz o programie "Za życiem" debatuje sejmowa komisja. Uwagi zgłasza nie tylko opozycja, ale także politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Piotr Uściński chce, żeby programem, którego główny punkt to wynosząca 4 tysiące zapomoga, objęto również dzieci pochodzące z gwałtu, czy z kazirodztwa. Jego wypowiedź można obejrzeć na nagraniu z Sejmu, zaczyna się o godzinie 11:50:40.

Piotr Uściński
poseł PiS

Ale mamy też w tej ustawie aborcyjnej, którą państwo dopuszcza zabijanie dzieci niepełnosprawnych, kolejny wyjątek aborcyjny, czyli dzieci poczęte w wyniku czynu zabronionego. I panie ministrze, mi w tym projekcie, w tej ustawie, zabrakło trochę wsparcia tych rodzin. I mam do pana takie konkretne pytanie. Czy jest możliwe, żeby rząd autopoprawką zgłosił jakieś wsparcie dla tych rodzin? To naprawdę nie będzie duży koszt, gdybyśmy te świadczenia, które tutaj dajemy rodzinom, które spodziewają się dziecka niepełnosprawnego, przyznali również rodzinom spodziewającym się dziecka poczętego w wyniku czynu zabronionego. (...) Myślę, że to w tym projekcie powinno się znaleźć. To nie będzie duży koszt dla państwa, a kompleksowo zajmiemy się wsparciem dla matek, dla rodzin, które mają trudną sytuację z powodu spodziewania się dziecko.

To szokujące, że w głowie kogokolwiek narodził się pomysł, żeby 4 tysiącami złotych można przekupić i odwieść od aborcji kobietę, która została zgwałcona. Ale patrząc na dotychczasową aktywność polityczną posła Uścińskiego zdziwienie jest mniejsze, choć oburzenie nadal tak samo duże.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl