Piotr Uściński, starosta wołomiński i kandydat PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego, rozsyła do księży list, w którym prosi o ich głosy i o to, by w ogłoszeniach parafialnych reklamowali jego występy na antenie Radia Maryja. „Dostałem coś takiego. Czy przeczytałem w kościele? Nie odpowiem na to pytanie” – stwierdził jeden z pytanych o sprawę proboszczów.
Piotr Uściński kandyduje do europarlamentu z siódmego miejsca na liście wyborczej PiS, w okręgu obejmującym stolicę i podwarszawskie powiaty. Od 2010 roku pełni funkcję starostę wołomińskiego. Wcześniej był m.in. radnym powiatu. Dotarliśmy do kopii listu, które rozesłał do księży w swoim okręgu wyborczym, czyli w diecezji warszawsko-praskiej kierowanej przez arcybiskupa Henryka Hosera.
"Wszelkie dobro", czyli głos
Zaczyna się on zachętą, by kampanijny przekaz trafiał do parafian przy okazji odczytywanych w kościołach ogłoszeń.
Na tym nie kończy. W dalszej części pisma otwarcie przyznaje, że liczy na poparcie duchownych. „Chciałbym zachęcić Was, czcigodni kapłani, do zapoznania się z moimi materiałami wyborczymi (broszurka w załączeniu) i ewentualne oddanie na mnie głosu w wyborach europejskich. Jako starosta wołomiński swoją pracą pokazałem, że znam potrzeby społeczności i potrafię pomagać ludziom. Bardzo dumny jestem z polityki prorodzinnej, którą udaje się w powiecie realizować, jesteśmy jako powiat liderem w kraju pod względem polityki prorodzinnej” – przekonuje.
Księży ma przekonać także fakt, że osobistego poparcia udzielili Uścińskiemu m.in. poseł PiS Jacek Sasin, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze Andrzej Kropiwnicki oraz prezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej Konrad Rytel. „Bardzo dziękuję, Bóg zapłać za wszelkie dobro” – kończy swój list starosta.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, bazę kontaktów do duchownych otrzymał z kurii warszawsko-praskiej. Jej rzecznik Mateusz Dzieduszycki deklaruje jednak w rozmowie z naTemat, że nic mu o tym nie wiadomo. – Na pewno w sposób legalnych takich informacji z kurii żadna partia i żaden polityk nie mogą uzyskać, bo są one chronione, tak jak dane osobowe. Tyle że sami księża też mają dostęp do takiej bazy. Nie wykluczam, że ktoś mógł ją w ten sposób wykorzystać – mówi.
"Czasem trzeba przeczytać"
Na ile skuteczny okazał się apel polityka PiS? Sprawdziliśmy to dzwoniąc do kilku parafii z okolic Wołomina. Dwóch księży przyznało, że dotarł do nich list, ale go nie przeczytali. Jeden, ksiądz Mieczysław Jerzak z parafii w Strachówce, pokrętnie się tłumaczył. – To, co przychodzi w listach, trzeba przeczytać i się zastanowić. To nie jest tak, że ja to zaraz będę ogłaszał, ale jak przychodzi tego typu pismo, to czasem trzeba – powiedział.
"Przeczytał więc ksiądz czy nie?". – Pan dopytuje się o takie rzeczy, a ja panu nie powiem. Niedawno mieliśmy wydarzenia w Jasienicy i wszystko w mediach przekręcono – stwierdził unikając odpowiedzi.
Uściński już wcześniej intensywnie współpracował ze środowiskami kościelnymi, m.in. przy akcji nadawania certyfikatów "Szkołą Przyjazna Rodzinie". Z kolei na stronie internetowej powiatu wołomińskiego wisi zaproszenie na uroczystości z okazji "dnia dziękczynienia za kanonizację Jana Pawła II", które odbędą się w parafii w Radzyminie. Zapraszają m.in. starosta i arcybiskup Hoser.
Do jego ostatniej inicjatywy odniósł się dziś na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak powiedział, księża mają prawa polityczne, a ostateczne decyzja co do tego, czy reklama wystąpień kandydata może pojawić się w ogłoszeniach parafialnych, należy do biskupa.
To nie pierwszy raz w tej kampanii, kiedy polityka wkracza do kościoła. W miejscowości Bartoszyce tuż przy wejściu do świątyni zawisł plakat innego kandydata PiS Łukasza Siekierko. Proboszcz nie widzi w tym nic złego i nie zamierza go zdjąć.
Czcigodni księża, chciałbym poprosić Was o poinformowanie wiernych, mieszkańców naszej diecezji, np. poprzez zamieszczenie w ogłoszeniach parafialnych, informacji o tym, że 18 maja będę gościem programu ‚Rozmowy niedokończone’ w Radiu Maryja. Tematem audycji będą ‚Prawa człowieka w Unii Europejskiej.