
To już przesądzone. Mimo że w przyszłym roku obchodzimy 140-lecie urodzin i 80-lecie śmierci Leśmiana, Senat nie uznał geniusza dwudziestolecia międzywojennego za godnego bycia patronem 2017 roku. Czy senatorom w Leśmianie uwiera to, że miał żydowskie pochodzenie? Czy że nade wszystko cenił ludzi ponadprzeciętnych i myślących samodzielnie? Przecież dla większości Polaków nie taki Leśmian straszny.
Wierzył w Boga, nie wiedząc, że to — Bóg… Na miedzy
Przystawał, by ciąg dalszy snuć owej niewiedzy
Czemu ciebie, poległą snem na mej rozpaczy,
Pieszczę tak, jakby w szczęścia przepychu dostatnim
Każdy mój pocałunek miał być już — ostatnim...
Słońce zgasło... O, błagam nie całuj inaczej!...
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl
