Trump potrzebował poparcia i naobiecywał Polonii. Ciekawe, czy dotrzyma słowa.
Trump potrzebował poparcia i naobiecywał Polonii. Ciekawe, czy dotrzyma słowa. Jerzy Bogdziewicz / Fb.com

To prawda, że słyszeliśmy to wielokrotnie. To prawda, że program ruchu bezwizowego leży na pograniczu kompetencji prezydenta. Ale kto jeśli nie Trump miałby po prostu kazać wpisać Polskę na tę diabelną listę - Visa Waiver Program.

REKLAMA
Wynik wyborów w USA to sukces Polaków, którzy sprzymierzyli się z Trumpem. W momencie, kiedy najbardziej potrzebował poparcia i mobilizacji wyborców złożył ważne obietnice Polakom zamieszkałym w USA.
– Przygotowaliśmy Donaldowi Trumpowi listę, co chcemy, aby zrobił dla Polski i Polaków jako prezydent. Trump odczytał listę obietnic na spotkaniu z przedstawicielami Polonii. Dopiero po tych ważnych deklaracjach powstał Komitet Polscy Ameryjkanie dla Trumpa, jak również osobiście zaangażowałem się w jego kampanię - tak Jerzy Bogdziewicz, przedsiębiorca z Florydy, szef komitetu Polscy Amerykanie dla Trumpa, opisuje kulisy rozmów z miliarderem podczas jego pobytu na Florydzie.
W Chicago Donald Trump spotkał się z Frankiem Spulą, szefem Kongresu Polonii Amerykańskiej. W USA mieszka około 10 mln osób z polskimi korzeniami i na ich głosy liczył kandydat. Mocne poparcie Polonii dla Trumpa mogło się przyczynić do wygranej kandydata. Hillary Clinton nie wykonała żadnego gestu wobec mieszkających w USA "polonusów".
Co Trump obiecał Polakom?
1. "Obiecuję, że w ciągu kilku tygodni od zaprzysiężenia Polska zostanie włączona do Visa Waiver Program" - to rozwiązanie pozwala podróżować obywatelom wybranych krajów do USA na czas 90 dni bez konieczności uzyskania wizy. Od 2005 roku Polska jest w swoistej poczekalni, wśród tzw. "nominowanych krajów". To m.in. Izrael, Cypr, Bułgaria czy Rumunia.
Decyzja o włączeniu kraju do programu bezwizowego ruchu zależy od odpowiedzialnego za politykę zagraniczną sekretarza stanu (mianowany przez prezydenta) oraz od Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, analizującego statystyki egzekwowania przepisów imigracyjnych i dotrzymania warunków umów ekstradycyjnych. Dedykowana ustawa opisuje kryteria uznania kraju za "bezpieczny" - to mniej niż 2 proc. decyzji negatywnych w sprawie przyznania wizy dla ogółu przyjeżdżających do USA. Tego warunku Polska nie spełnia… W takim razie wypada tylko czekać na zaprzysiężenie Donalda Trumpa w styczniu 2017 roku i odczekać kilka tygodni, aż jego sekretarz stanu będzie mógł pociągać za sznurki.
2. "Chciałbym wyrazić zdecydowane poparcie dla systemu tarczy antyrakietowej, którego elementy ulokowano już w Polsce. W ramach NATO będziemy mieć przyjazne i silne partnerstwo z Polską". Tutaj Trump poświęcił sporo czasu kwestii wyjaśnienia wcześniejszych słów o "ograniczaniu działalności NATO w Europie". Tak naprawdę chodziło mu o to, że najbogatsi członkowie NATO wpłacają do budżetu sojuszu niewiele, a oczekują, że Stany Zjednoczone zadbają o ich bezpieczeństwo.
– Jeśli każdy z krajów w NATO postępowałby równie uczciwie jak Polska, wszyscy sojusznicy byliby bardziej bezpieczni – powiedział Trump, wywołując burzę oklasków.
3. "Ludzie przyjeżdżają tu z Polski po to, aby zakładać firmy. Okazało się, że ostatnio regulacje prawne stały się horrorem. Praktycznie niemożliwe jest, by Polak założył firmę w USA, lub aby ją powiększył. Administracja Trumpa zmieni to, będą ułatwienia, obniżymy podatki dla małego biznesu, a wasi ludzie będą jedną z najbardziej zadowolonych grup w tym kraju".
Następnie padło jeszcze dużo, bardzo dużo komplementów pod adresem Polaków: "wspaniali ludzie", "odnoszący sukcesy w USA", "ważna część amerykańskiej społeczności". To wszystko mogło oczywiście wynikać z czystej kalkulacji politycznej. – Nie obawiacie się, że czytając z kartki te ciepłe słowa mówił po prostu to, co Polacy chcą usłyszeć? - pytamy Bogdziewicza.
– To są oficjalne stwierdzenia, do których możemy teraz powrócić. W USA zdecydowanie poważniej traktuje się takie deklaracje. Amerykańscy Polacy cenią Trumpa jako przekonywującego. Ciężko jest mi uwierzyć w te złośliwe komentarze o Trumpie, jakie widzę w europejskich i polskich mediach - kwituje nasz rozmówca..

Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl