Reklama.
Jeśli TO nie jest cenzura, to co nią jest? Okazało się, że w publicznym radiu istnieje niepisany zakaz zapraszania przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji. Przekonał się o tym dziennikarz radia RDC, gdy chciał zaprosić kogoś z KOD-u do audycji. Skończyło się to rozstaniem z redakcją.
Usłyszałem, że on nie chce ludzi z KOD w swoim radiu. Zapytałem: "Dlaczego, jesteśmy publicznym radiem". Spytał, czy musi mi się tłumaczyć. Powiedziałem, że nie musi, ale ja nie mogę dalej pracować w RDC. Odszedłem, nie mogę wykonywać pracy, wtedy kiedy nie mogę zachować się zgodnie z elementarzem etycznym.