Przypomnijmy, że decyzję o ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej łączy się z propagowaną przez część komentatorów teorią o zamachu w Smoleńsku. – W Ameryce do dzisiaj zastanawiają się, ile osób strzelało do Kennedy'ego, czy samoloty naprawdę uderzyły w World Trade Center i czy Neil Armstrong wylądował na Księżycu – tak
tłumaczył postępowanie śledczych prokurator Marek Pasionek, który przewodzi specjalnemu zespołowi, powołanemu do zbadania okoliczności katastrofy.