Marek Pasionek zaapelował o rzetelność w pisaniu o ekshumacjach smoleńskich.
Marek Pasionek zaapelował o rzetelność w pisaniu o ekshumacjach smoleńskich. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta Credit:

– Proszę nie pisać o tym, że celem ekshumacji jest znalezienie trotylu w ciałach ofiar – zaapelował do mediów zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek. W trakcie konferencji dotyczącej stanu śledztwa smoleńskiego, wyjaśniał te i inne budzące wątpliwości kwestie.

REKLAMA
– Nie godzę się na to, abyśmy pisali o tym, iż celem ekshumacji jest szukanie trotylu, jest taniec na grobach, także prokuratorów. Proszę sobie wyobrazić, jak oni się czują – mówił Pasionek. – Jeżeli ktoś stawia tezę, że będziemy poszukiwać w tych ciałach trotylu, by udowodnić zamach, to równie zasadna byłaby teza odwrotna – zaznaczył, prosząc o rzetelność opinii publicznej.
Prokurator przyznał, że istnieje potrzeba poszukiwania możliwych śladów materiałów wybuchowych. – Jeżeli ich nie znajdziemy, to wykluczymy zamach – usłyszeli dziennikarze. Pasionek zaprzeczył też informacjom, że ciała ofiar pozostaną do dyspozycji prokuratury przez 4 miesiące. Okres ten dotyczy wyłącznie sporządzania opinii. Badania, co podkreślił Pasionek, przeprowadzą "światowej klasy specjaliści medycyny sądowej". Całe śledztwo może potrwać dłużej niż do końca 2017 r.
Prokurator Krzysztof Schwartz zapowiedział z kolei inwentaryzację wraku Tu-154M. – Ma polegać na sfotografowaniu poszczególnych części, trwałym opisaniu tych elementów i oznakowaniu tych elementów poprzez użycie specjalistycznego oprogramowania i urządzeń - tłumaczył.
źródło: rmf24. pl

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl