Sześć tysięcy osób wzięło udział w ogłoszeniu Jezusa Chrystusa Królem i Panem. W niedzielę Akt Przyjęcia odczytano w kościołach. Wiemy już, że Jezus został królem, ale nie jasne jest, co właściwie znalazło się pod jego berłem. Wbrew obiegowej opinii, danie mu we władanie Polski wcale nie wynika jasno z odczytanego dokumentu. Aby wyjaśnić tę zagadkę, sięgnęliśmy po oryginalny dokument.
Kończąc obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski zebrani w Krakowie chrześcijanie ogłosili Jezusa Chrystusa Królem i Panem. To jedyna kwestia, która nie ulega wątpliwości. Problem w tym, że w pierwszych słowach proklamowanego "Aktu przyjęcia" nie pada dokładna nazwa ani lokalizacja królestwa, które z tego tytułu przypadło Jezusowi.
Mówią, że Król i Pan, ale najwyraźniej bez królestwa
Również w komunikatach prasowych autorzy konsekwentnie używają zwrotu o przyjęciu "Jezusa Chrystusa za Króla i Pana", nie mówiąc wprost, że chodzi o Polskę. Próbując dotrzeć do sedna sprawy, zagłębiliśmy się w treść dokumentu. Niektóre fragmenty zdają się sugerować, nad czym zwierzchnictwo objął monarcha.
Z tego fragmentu możemy wyczytać, że Jezus panowanie obejmuje nad Polakami. Odczytujący list powierzają mu również ojczyznę i cały naród. Kwestię panowania można jednak uznać za ograniczającą się tylko do życia duchowego uczestników, a poświęcenie jest tylko symboliczne.
Jest królem nie tylko Polski, ale i... Wszechświata
W innym fragmencie aktu dowiadujemy się także, że jego autorzy zawierzają Jezusowi Państwo Polskie i rządzących. Słownik Języka Polskiego PWN tłumaczy jednak, że zawierzenie oznacza "powierzenie czegoś z ufnością" i odnosi się do losu. Nadal więc nie ma mowy o włączeniu Polski pod czyjąś koronę, a raczej o wyraz troski. Znacznie więcej światła na sprawę rzuca ten fragment, zgodnie z którym Jezus panuje nie tylko nad Polską, ale jest także królem Wszechświata.
Czytając cytowany wyżej akt można odnieść wrażenie, że autorzy sprytnie omijają kontrowersyjną sprawę Jezusa na tronie Polski. Zapowiedzi odczytania tego aktu już wiele miesięcy temu wzburzyły zwolenników twardego rozdziału państwa i kościoła. Zresztą, nawet episkopat długo odcinał się od tego pomysłu. Wyjaśnienie sprawy znajdujemy wreszcie w innych dokumentach podpisanych jako "Komentarz" i "Teologiczne uzasadnienie Aktu", żeby sprawa stała się klarowna.
Jezus od dawna prosił o koronę Polski
W pierwszym cytowane są fragmenty objawienia Rozalii Celakówny, w którym wprost napisano, że Jezus domaga się intronizacji od naszego narodu.
Dalej jednak autorzy tłumaczą, że tytuł Aktu nie zawiera słowa "intronizacja", a w przypadku tytułu królewskiego chodzi o uznanie, nie zaś ustanowienie. Ruchy intronizacyjne w Polsce działają przynajmniej od dwudziestolecia międzywojennego. Ich cele nie są tożsame. Niektórzy domagają się osobowej intronizacji Jezusa, inni symbolicznej intronizacji serca. Nawet wśród duchownych pojawiają się opinie, że może dochodzić do nadinterpretacji, a koronacja Jezusa miała miejsce na Golgocie, kiedy nałożono mu koronę cierniową. W 2008 roku polscy biskupi napisali, że ogłaszanie Chrystusa królem jest niezgodne z myślą Episkopatu. Tę opinię powtórzyli w 2012 roku. Niedawno najwyraźniej zmienili zdanie.
Jezus prosił o koronę Polski
Czy więc w sobotę Jezus został królem Polski? Z perspektywy ustrojowej jest to oczywiście niemożliwe, chociaż obecność prezydenta Dudy może sugerować coś innego.
Ostatni raz propozycja, aby nadać tej postaci tytuł królewski mocą państwa pojawiła się 10 lat temu. Projekt takiej uchwały złożył ś.p. Artur Górski z PiS. W treści czytamy o nadaniu "Królowi królów i Panu panujących tytuł: Jezus Król Polski". Pomysł poparł m.in. słynny kompozytor Wojciech Kilar, ale Sejm nie przyjął uchwały.
Co ciekawe, wszystkie te inicjatywy okazują się wtórne, bo… Jezus już wielokrotnie zostawał królem Polski. W 1920 roku intronizacji dokonał prymas Edmund Dalbor. Tę odnowiono już rok później. Następnie, w 1951 roku, Jezusa intronizował sam Stefan Wyszyński. Koronę Jezusowi nakładano także całkiem niedawno. W 1997 roku odbyło się to na Jasnej Górze. W 2000 roku w Świebodzinie, a w 2003 roku w Koluszkach.
Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my, Polacy, stajemy przed Tobą [wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi], by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród.Czytaj więcej
Jubileuszowy Akt Przyjęcia
Jezusa za Króla i Pana
Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie.Czytaj więcej
Rozalia Celakówna
Zapiski Sługi Bożej Rozalii Celakówny
Jest ratunek dla Polski: jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów i całkowitym zwrotem do Boga.Czytaj więcej