
Do Sejmu wpłynął dziś drugi projekt o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zakłada on likwidację Biura TK, a przy okazji PiS chce przepchnąć nowe przepisy o statusie sędziów. Opozycja znowu będzie miała co krytykować...
REKLAMA
Część nowych przepisów miałyby obowiązywać od stycznia 2018 roku, ale już na przykład ustawa o statusie sędziów miała by zacząć obowiązywać 14 dni od daty ogłoszenia. Wygląda na to, że PiS przygotowuje grunt pod wybór nowego prezesa trybunału.
Już za kilka tygodni Andrzej Rzepiński przestanie być prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli ktoś liczył na to, że będzie to oznaczało długa batalię o wybór jego następcy między Prawem i Sprawiedliwością, a opozycją to jest w błędzie. Jeśli PiS będzie chciał na tym stanowisku umocować Myszkę Miki to też mu się to uda. Właśnie na podstawie nowych przepisów.
Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Projekt ustawy zakłada, że jeśli Prezes trybunału nie zostanie wybrany we właściwym czasie, wówczas prezydent Andrzej Duda wyznaczy osobę, która będzie pełnić jego obowiązki. Zastępcę będzie mógł wybrać spośród sędziów Trybunału o najdłuższym stażu w sądownictwie lub administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa.
źródło: TVP Parlament
