
Dyrektorka Instytutu Kultury Polskiej w Berlinie Katarzyna Wielga-Skolimowska została nagle zwolniona ze stanowiska. Jak podał niemiecki, lewicowy dziennik „Die Tageszeitung”, powodem jej odwołania miało być niezadowolenie polskiego MSZ z prac instytutu, a konkretnie „poświęcanie zbyt dużej uwagi kulturze żydowskiej”.
REKLAMA
Rzecznik Instytutu, Marcin Zastrożny potwierdził TAZ, że dyrektor której umowa miała wygasnąć dopiero latem 2017 roku, została odwołana „ze skutkiem natychmiastowym”. Według TAZ, Wielga–Skolimowska „nie pasowała do nowego kursu kulturalno-politycznego obecnego rządu". Dziennik przypomniał, że wiosną tego roku MSZ powołał Małgorzatę Bochwic-Ivanovską na stanowisko wicedyrektor berlińskiej placówki.
Co Niemcy powinni zobaczyć w kinach?
Co tak bardzo nie spodobało się przełożonym Wielgi-Skolimowskiej? TAZ twierdzi, że Instytut Polski w Berlinie miał pokazać „Idę" - uhonorowaną Oscarem historię zakonnicy, która dowiaduje się, że jest Żydówką, a jej rodzina została zamordowana przez polskich sąsiadów. Tymczasem wicedyrektor instytutu wolała pokazać niemieckiej publiczności film „Smoleńsk”. „Projekcji na zlecenie ambasadora Polski w Niemczech Andrzeja Przyłębskiego nie chciało podjąć się jednak żadne z berlińskich kin”- przypomina niemiecki dziennik. Innym zarzutem stawianym instytutowi kierowanemu przez Wielgę-Skolimowską miało być niewystarczające zaangażowanie placówki w promocję polskiej kultury w mediach społecznościowych.
Co tak bardzo nie spodobało się przełożonym Wielgi-Skolimowskiej? TAZ twierdzi, że Instytut Polski w Berlinie miał pokazać „Idę" - uhonorowaną Oscarem historię zakonnicy, która dowiaduje się, że jest Żydówką, a jej rodzina została zamordowana przez polskich sąsiadów. Tymczasem wicedyrektor instytutu wolała pokazać niemieckiej publiczności film „Smoleńsk”. „Projekcji na zlecenie ambasadora Polski w Niemczech Andrzeja Przyłębskiego nie chciało podjąć się jednak żadne z berlińskich kin”- przypomina niemiecki dziennik. Innym zarzutem stawianym instytutowi kierowanemu przez Wielgę-Skolimowską miało być niewystarczające zaangażowanie placówki w promocję polskiej kultury w mediach społecznościowych.
Polskiemu MSZ podlega około 24 instytutów kultury na całym świecie. Mają za zadanie promować polską kulturę i sztukę za granicą. Wielga-Skolimowska kierowała IP w Berlinie od 2013 roku. TAZ przypomina, że po objęciu władzy przez PiS wypowiedzenia otrzymało już 13 dyrektorów w 24 instytutach polskich na całym świecie.
Napisz do autora: jaroslaw.karpinski@natemat.pl
Źródło: Die Tageszeitung
