Zwykła, codzienna sprawa, a ile osób, tyle poglądów na nią. Popijać w czasie jedzenia, po jedzeniu, czy może nie popijać? Okazuje się, że popijanie podczas jedzenia i zaraz po nim jest niezdrowe i sprzyja tyciu.
Herbatka przed obiadem
– Herbatka, czy kawka po obiedzie jest konieczna. To błąd. Jeśli zjemy posiłek i popijemy, to rozcieńczymy soki trawienne. Soki trawienne, żeby skutecznie trawiły białko w naszym żołądku, muszą mieć na to czas, żeby zadziałać. Wypicie szklanki płynu spowoduje przepchnięcie treści pokarmowej do jelit, co unieczynnia enzymy trawienne z żołądka – mówi dr Michał Mularczyk, kardiolog interwencyjny i dietetyk, który pomógł wielu osobom rozstać się z nadprogramowymi kilogramami raz na zawsze.
Dr Mularczyk tłumaczy, że samo rozcieńczenie soków powoduje, że słabiej działają, czyli mamy taką sytuację: przepchnęliśmy płynem treść żołądkową do jelit, unieczynniliśmy enzymy trawienne. Soki trawienne gorzej działają na pokarm, który w żołądku jeszcze został. Dlatego popijanie w trakcie, lub zaraz po posiłku jest niewskazane.
Kiedy można popić ? Lekarz tłumaczy, że najwcześniej po godzinie, a najlepiej po dwóch od posiłku.
Trzeba się napić
– Kolejna ważna sprawa, do posiłku powinniśmy zasiadać odpowiednio nawodnieni. Kiedy zaczynamy jeść, w żołądku wydziela się pół do litra soków trawiennych. Żeby się tyle wydzieliło, to do żołądka i jelit musi zostać „oddelegowane” ok. 2 litrów krwi. W związku z tym, że taka ilość krwi została oddelegowana do wsparcia trawienia, zaczynamy być spragnieni. Dlatego powinniśmy napić się pół godziny przed posiłkiem, jednak wypić nie więcej niż dwie szklanki wody, żeby zapobiec temu uczuciu pragnienia po posiłku.
Kwestia lepszego i gorszego trawienia to jedno. Niestety popijanie może sprzyjać "łapaniu" zbędnych kilogramów.
A może jeszcze deserek?
– Napicie się po posiłku, powoduje przepchnięcie treści z żołądka do jelit. Jedliśmy szybko, jesteśmy pełni, wzdęci. Napicie się spowoduje pewną ulgę, bo treść zostanie przepchnięta do jelit. Pojawia się pewna pusta przestrzeń w żołądku, a wbrew pozorom większość z nas lubi uczucie pełności w żołądku. Dlatego zaczynamy sobie myśleć: coś bym jeszcze zjadł, może mały deserek. Popijanie opóźnia uczucie sytości. Co w efekcie powoduje przyjmowanie zbyt dużej ilości jedzenia – mówi dr Mularczyk.
Dodatkowo, to jedzenie nie jest odpowiednio strawione. Kawałki niestrawionego dobrze pokarmu przechodzą do jelita, gdzie zalegają, gniją i mogą powodować poważne choroby.
Podsumowując, dr Mularczyk uważa, że powinno się pić pół godziny przed posiłkiem do dwóch szklanek wody, a w godzinę po posiłku można napić się tyle samo.
– Jeśli ktoś je trzy posiłki dziennie, to pijąc w ten sposób, wypije prawie 2,5 litra wody dziennie. W ten sposób zapotrzebowanie na płyny przeciętnego dorosłego mężczyzny w Polsce zostanie zaspokojone – podsumowuje lekarz.
Doktor Michał Mularczyk ma swój kanał na YouTubie BezKalorii.pl, gdzie można posłuchać jego porad na temat odżywiania i odchudzania.