
Reklama.
– Popieram inicjatywę KOD-u. Doskonale rozumiem, o co walczy. To, co widzę, mi się nie podoba – stwierdził w rozmowie z reporterem "GP" Michnik. Starszy o 16 lat od szefa "Wyborczej" powiedział także, że nieposłuszeństwo obywatelskie ma sens.
"To kolejny komunistyczny aparatczyk wspierający marsz KOD-u 13 grudnia, obok płk. Adama Mazguły, który stwierdził, że stan wojenny był „kulturalnym wydarzeniem" – tak o byłym sędzim z czasów PRL pisze już wPolityce.pl, komentując tekst "Gazety Polskiej". Publikacja wywołała falę komentarzy.
Stefan Michnik w czasach komunizmu był sędzią. Na sumieniu ma mieć udział w procesach i skazywaniu przedwojennych oficerów Wojska Polskiego. W 2010 roku Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie wydał nakaz jego aresztowania, a następnie wydany został Europejski Nakaz Aresztowania. Szwecja, gdzie mieszkał Michnik, uznała, że uległy one przedawnieniu.
źródło: wpolityce.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl