Zamach w Turcji.
Zamach w Turcji. Fot. Screen z Twitter.com
Reklama.
"Zamachy bombowe były wymierzone zarówno w policję, jak i w ludność cywilną. Ich autorom chodziło o jak najwięcej ofiar – napisał w specjalnym oświadczeniu prezydent Tayyip Recep Erdogan. – Bezpośrednim skutkiem tego ataku terrorystycznego jest to, że mamy męczenników i rannych" – dodał.
W bezpośrednim sąsiedztwie stadionu, gdzie odbył się mecz rozgrywek ligowych, wybuchł samochód-pułapka. Do drugiej eksplozji w parku Macka doprowadził terrorysta-samobójca. O atak podejrzewa się Organizację Sokoły Wolności Kurdystanu (TAK), powiązaną z zakazaną w Turcji Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). Nie wyklucza się też udziału ISIS.

źródło: rmf24.pl

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl