Samuel Pereira i TVP INFO manipulują słowami posła opozycji.
Samuel Pereira i TVP INFO manipulują słowami posła opozycji. Fot. Zrzut ekranu z twitter.com/SamPereira_

Politycy opozycji przychodzą do programów TVP, choć nie może ich tam spotkać nic dobrego. Ale po manipulacji, jakiej stacja dopuściła się piątkowy wieczór, chyba nikt nie zgodzi się na wizytę w studiu TVP. Samuel Pereira i prowadzący programy Adrian Klarenbach zmanipulowali słowa posła PSL Eugeniusza Kłopotka i przekonują, że protest i blokada Sejmu były zaplanowane.

REKLAMA
Wydarzenia ostatnich 24 godzin, które podsumowujemy w tym tekście, to absolutna klęska Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego nie ma się co dziwić poddenerwowaniu pracowników TVP, który teraz muszą jakoś zatuszować to, czego zatuszować się nie da. Ale próbują, i to w paskudnym stylu. Prym wiedzie Samuel Pereira, który od początku sprzeciwiał się protestowi dziennikarzy walczących o prawo do informacji.
Próbują wykorzystać słowa posła PSL Eugeniusza Kłopotka, który w piątek rano był gościem TVP INFO. Poseł pozwolił sobie na prognozę, że nie da się już skleić pęknięcia zarówno na scenie politycznej, jak i wśród Polaków. Mówił, że pomimo tego, że posłowie dzielili się opłatkiem na sejmowej Wigilii, wkrótce wrócą krzyki i walenie w pulpity.
To oczywista konstatacja, na którą stać nie tylko posła z 20-letnim stażem, ale każdego, kto choć trochę śledzi życie publiczne. Kłopotek nie powiedział tutaj nic odkrywczego ani szokującego. Ale najpierw Adrian Klarenbach, a później Samuel Pereira i za nimi całe TVP INFO postanowili wykorzystać słowa posła. Chcą wmówić opinii publicznej, że protest był zaplanowany od dawna. Wciskają politykowi słowa, których nie powiedział.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl