"Wyobraź sobie, że świat to ulica uporządkowana przez wysokość dochodów. Po lewej swoje domy mają biedni, po prawej wille stawiają bogaci. A gdzieś po środku mieszka cała reszta”. Takim miejscem jest Dollar Street, wirtualna ulica stworzona przez Annę Rosling Rönnlund, która pozwoli ci zajrzeć do domów, szafek, a nawet portfeli ludzi z całego świata.
— Jak świat naprawdę wygląda? Jak ludzie naprawdę żyją? — pyta Anna na stronie swojego projektu. — Gdybyśmy mogli spojrzeć poza dramaty nagłówków gazet i splendor lśniących folderów z biur podróży, czego moglibyśmy nauczyć się o mieszkańcach świata? I o nas samych?
Dollar Street, do którego autorka projektu zbierała zdjęcia i informacje przez 15 lat - odwiedzając przy tym 240 rodzin w 46 krajach na całym świecie - powstało, by uczyć ludzi tolerancji i zrozumienia dla innych. Projekt jest wspierany przez organizację Gapminder, która zwraca uwagę, że nie powinno się oceniać sposobu życia innych i poziomu rozwoju cywilizacji z punktu widzenia człowieka Zachodu.
Podróż po domach przy Dollar Street jest naprawdę pouczająca. Zajrzyjmy do kilku z nich.
BURUNDI, 27 dolarów miesięcznie
Imelda ma 41 lat i utrzymuje się z pracy na własnej farmie. Razem z czwórką dzieci od 5 lat mieszka w niewielkim domku w prowincji Makamba w Burundi.
Dzieciaki marzą, by kiedyś stać je było na kupno własnych domów. Teraz do ich ulubionych przedmiotów należą ich własne ubrania. Miesięczny przychód rodziny wynosi zaledwie 27 dolarów.
HAITI, 40 dolarów miesięcznie
Magolie ma 29 lat i dwójkę dzieci. Jest bezrobotna. Chętnie wyniosłaby się z tego domu - szczególnie nie podoba jej się dach - ale nie ma dokąd pójść. Ulubionymi rzeczami kobiety i jej dzieci są ich własne ubrania.
Plany na przyszłość Magolie to przede wszystkim kupno nowego dachu. A marzenie - zamieszkanie w jakimś naprawdę pięknym miejscu.
RUMUNIA, 163 dolary miesięcznie
Rodzina Mezei mieszka w slumsach w jednym ze średniej wielkości miast w Rumunii. Ildiko ma 37 lat i dom dzieli z siódemką swoich dzieci oraz ich 60-letnią babką. Mają tylko jedną sypialnię - 9-osobowa rodzina musi pomieścić się na 3 łóżkach.
Tym, co najbardziej im doskwiera, to utrudniony dostęp do wody pitnej. Najcenniejszymi przedmiotami posiadanymi przez rodzinę Mezei są ich dokumenty tożsamości.
JORDAN, 249 dolarów miesięcznie
W Ajloun w Jordanie żyje państwo Ananzeh. Głową rodziny jest 40-letni Saed, który pracuje na farmie. Razem z żoną Fiddah doczekali się bliźniaków - ich synkowie mają teraz po dwa lata. Prócz nich w niedużym domu mieszka jeszcze matka Saeda, 65-letnia Amenah.
W domu, wcześniej należącym do dziadków Saeda, rodzina mieszka już od 26 lat. Lubi go za lokalizację, ale niespecjalnie za warunki życia. Saed i jego żona w przyszłości planują kupić smart TV. Marzą też o własnym samochodzie.
ROSJA, 578 dolarów miesięcznie
57-letnia Olga i 60-letni Wasilij żyją w Nogińsku w Rosji. Ona jest pracownikiem socjalnym, on to emeryt. Małżeństwo razem z dorosłą córką żyje w dwupokojowym mieszkaniu już od 25 lat. Podoba im się okolica, ale samo mieszkanie mogłoby być większe i ładniejsze.
Rodzina najbardziej cieszy się ze swoich kotów. Planuje też kupno telewizora LCD.
CHINY, 747 dolarów miesięcznie
Pan i pani Duji mieszkają w Yunnanie. Silacumu ma 36 lat i pracuje na roli, a jej 43-letni mąż jest myśliwym. W 6-pokojowym domu mieszkają razem ze swoimi rodzicami. Cenią sobie to, że w pobliżu mieszka dalsza część rodziny.
Ulubionym przedmiotem w domu jest posążek Buddy. Chcieliby też, by pewnego dnia stać ich było na samochód.
KOREA POŁUDNIOWA, 835 dolarów miesięcznie
Sang Seup mieszka samotnie w swoim malutkim domku na południowokoreańskiej wsi. Ma 75 lat, jest rolnikiem. Podoba mu się to, że mieszka w tak pięknym miejscu, a powietrze, którym oddycha, jest takie czyste. Choć zimą narzeka na przejmujący chłód.
Seupa najbardziej cieszy jego motor.
SZWECJA, 2223 dolary miesięcznie
Rodzina Ringnér żyje w szwedzkim Östersund. Kurre ma 52 lata i jest kowalem. Jego 36-lenia żona Anna jest animatorem kultury. Mają trójkę potomstwa. Najbardziej podoba im się to, że ich dom znajduje się w tak czystym i zielonym miejscu, w którym bez obaw mogą bawić się dzieci i ich zwierzęta.
Cała rodzina uwielbia ich wspólne psy. Mają też kucyka, dla którego chcieliby dokupić kiedyś bryczkę.
KENIA, 3268 dolarów miesięcznie
Rodzina Kimathi mieszka w stolicy Kenii, Nairobi. Charity ma 41-lat i pracuje w banku. Od 15 lat mieszka z rodziną w 5-pokojowym domu. I choć Charity nie narzeka, to chciałaby zrobić remont podłogi, a najchętniej kupić działkę, na której wybudowałaby drugi dom.
Dom Charity jest w 50 procentach samowystarczalny jeśli chodzi o jedzenie, pozostałe 50 procent produktów spożywczych kobieta kupuje w supermarkecie. Ulubionym przedmiotem Charity jest jej torebka.