
Reklama.
Na pokładzie samolotu w chwili katastrofy znajdowały się 92 osoby, w tym 8 członków załogi. Pośród pasażerów większość stanowili członkowie Chóru Aleksandrowa, którzy lecieli z koncertem do Syrii. Nie dolecieli, samolot spadł do morza. Szybko utworzono komisję rządową, która bada tę katastrofę. Wersję o ataku terrorystycznym wstępnie uznano za mało prawdopodobną, częściej mówi się o przyczynach technicznych lub o błędzie pilota.
Pojawiła się też hipoteza, według której pilot próbował posadzić maszynę na powierzchni wody. O tym, czy tak było śledczy będą mogli się przekonać po odsłuchaniu zapisów z czarnych skrzynek. Jedną z nich, jak donosi agencja TASS, już zlokalizowano i wkrótce zostanie podniesiona z wody.
Na razie o próbie lądowania na powierzchni morza świadczyć mają jedynie uszkodzenia, jakim uległ ogon samolotu.
Na razie o próbie lądowania na powierzchni morza świadczyć mają jedynie uszkodzenia, jakim uległ ogon samolotu.
źródło: TASS