Jeszcze wczoraj dziękowała za wyrazy wsparcia po śmierci swojej córki Carrie Fisher... Nie żyje amerykańska aktorka Debbie Reynolds. Zmarła w szpitalu, gdzie trafiła z powodu poważnych trudności z oddychaniem. Miała 84 lata.
REKLAMA
Kiedy fani sztuki filmowej nie otrząsnęli się jeszcze po śmierci Carrie Fisher, uderzyła w nich kolejna strata. W Los Angeles zmarła aktorka Debbie Reynolds – znana przede wszystkim z "Deszczowej piosenki" z 1952 roku. Jej ostatni występ na ekranie to udział w filmie dokumentalnym HBO "Bright Lights" opowiadający o relacji z córką. Ani Reynolds, ani Fisher nie doczekały zaplanowanej na marzec 2017 roku premiery.
Jeszcze kilka dni temu, kiedy Carrie Fisher trafiła do szpitala po rozległym ataku serca, Reynolds komunikowała się z fanami, dziękując im za wsparcie i informując o stanie córki. Po śmierci Fisher, Reynolds dziękowała za kondolencje przekazywane rodzinie.
Jednak dzień po śmierci córki Debbie Reynolds gorzej się poczuła – przewieziono ją do szpitala z podejrzeniem udaru. Jej stan oceniano jako poważny. Niestety lekarzom nie udało się jej uratować. Debbie Reynolds miała 84 lata.
źródło: CNN
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!