Internet śmiał się z orędzia Ryszarda Petru, teraz śmieje się z orędzia noworocznego prezydenta Dudy. "Lepiej było zorganizować tego Sylwestra" – ktoś skomentował. Faktycznie, w orędziu prezydenta znajdziemy niewiele życzeń. Trzy czwarte przemówienia to pochwała rządów PiS. Ale jest też apel o to, by nie dawać ponieść się politycznym emocjom.
"W mijającym roku reformy przeprowadzone w wielu obszarach przyniosły lub przyniosą konkretne korzyści polskim rodzinom. Zobowiązania wyborcze, złożone w trakcie kampanii prezydenckiej i parlamentarnej, są i będą nadal sumiennie realizowane" – tak zaczął swoje orędzie do narodu prezydent Andrzej Duda.
Dalej prezydent mówił, że "jesteśmy dziś państwem bardziej solidarnym, dbającym o słabszych, wyrównującym szanse". Tu wymienił, co za tym stoi – oczywiście program 500+, podwyższenie minimalnej płacy, darmowe leki dla seniorów, obniżenie wieku emerytalnego. "Wszystkie te zmiany przywracają wielu Polakom poczucie godności i wiarę w to, że rządy mogą być bardziej sprawiedliwe" – mówił.
Było też o bezpieczeństwie i gospodarce, o tym, że nadal będzie wspierał rodzime firmy. – W nadchodzącym roku, podobnie jak w minionym – podkreślił.
Był też apel, by nie dawać ponieść się politycznym emocjom. – Prowadźmy ze sobą cywilizowany dialog. Pracujmy razem dla Polski. Pragnę Państwa zapewnić, że jako Prezydent Rzeczypospolitej będę czynił wszystko, by łagodzić niepotrzebne konflikty i wyciszać spory – zapewnił.
Czy będzie to wielki koncern energetyczny, czy mała spółka produkująca gry komputerowe – polskie przedsiębiorstwa mogą liczyć na wsparcie Prezydenta.
Andrzej Duda
Życzę Państwu spełnienia wszystkich marzeń i realizacji najbardziej ambitnych zamierzeń. Oby rok 2017 był dla Państwa czasem rodzinnego ciepła i zawodowych sukcesów, otuchy i optymizmu. Wszystkiego dobrego!