Oficjalnie polecany przy zaparciach, powszechnie znany jako najlepsza odżywka do włosów, w tym brwi i rzęs. Wyraźnie je pogrubia, wydłuża i przyciemnia. Choć na efekty trzeba trochę poczekać, naprawdę warto. Wystarczy zużyte opakowanie po tuszu do rzęs, wraz z szczoteczką, wyparzyć i umyć, a na koniec uzupełnić olejkiem.
Jeśli macie włosy rzadkie i słabe, maseczka z olejku rycynowego z dodatkiem oliwy z oliwek oraz żółtka jajka stosowana regularnie zdziała cuda. Pomaga ona również zwalczyć szybkie przetłuszczanie się włosów i rozdwajanie końcówek. Blondynki powinny uważać – olejek rycynowy przyciemnia.
Ponadto olejek skutecznie nawilża, dlatego wmasowywany w skórki przy paznokciach oraz przesuszone pięty może wyraźnie poprawić efekty pedi- i manicure. Olejek rycynowy jest również podstawowym składnikiem mieszanki do OCM, czyli olejowego oczyszczania twarzy. W skrócie, metoda ta polega na rozpuszczaniu nadmiaru sebum oraz zanieczyszczeń twarzy w olejach, które mają zbliżony skład właśnie do ludzkiego sebum. Gdzie tu logika? Otóż, w świecie chemii regułą jest, że podobne rozpuszcza podobne, a prawdą kosmetyki, że oczyszczając twarz nie chcemy pozbywać się z niej całego tłuszczu (tak jak to dzieje się, gdy używamy np. płynu micelarnego). Jeśli usuniemy z twarzy ochronną warstwę lipidową, pogorszymy sprawę, ponieważ nasza skórą wytworzy więcej sebum niż powinna. Klasyczną mieszanką OCM jest 80 proc. oleju słonecznikowego (może być ten z kuchni), 20 proc. olejku rycynowego oraz kilka kropel olejku eterycznego. Zawartość olejku rycynowego może być wyższa (do 30 proc.) jeśli mamy cerę trądzikową, lub niższa, np. 10 proc. jeśli nasza skóra jest sucha i wrażliwa.
Za buteleczkę zapłacicie ok. 3 zł.[block position="indent"]214213[/block]