
Reklama.
– Najlepszy wiceprezydent Stanów Zjednoczonych w historii – mówił o Bidenie Barack Obama. W czwartek, podczas uroczystości w Białym Domu, uhonorował go Medalem Wolności. Moment, w którym Biden orientuje się, co właśnie się dzieje, zapadnie w pamięci milionów osób. Po prostu chwyta za gardło.
Obama i jego zastępca są ulubieńcami Amerykanów. O łączącej ich relacji żartobliwie mówi się "bromance". To nie tylko współpracownicy, ale i prawdziwi przyjaciele. Prezydent wielokrotnie podkreślał, ile ta znajomość dla niego znaczy. Medal Wolności dla Bidena stanowi piękną klamrę dla kadencji obu polityków.
W przyszłym tygodniu Barack Obama po 8 latach kończy urzędowanie. 20 stycznia w południe odbędzie się zaprzysiężenie jego następcy, Donalda Trumpa. Elekt na wiceprezydenta wybrał Mike'a Pence'a.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl