– Strzelił sobie gola – tak Waldemar Pawlak ocenił serię spotów z udziałem Marka Sawickiego, ministra rolnictwa. Stwierdził jednak, że nie jest to kampania przed wyborami na szefa PSL. Wicepremier ostro komentował też działania ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, który che przekształcić 79 sądów w wydziały zamiejscowe. – Oczywiście mniejszego można skopać z wdziękiem – powiedział.
Ostry komentarz Waldemara Pawlaka wywołał temat planowanej reorganizacji sądów okręgowych. – Minister Gowin zupełnie się zacietrzewił w tej sprawie – stwierdził Pawlak. Ocenił też, że niekonstytucyjność tej decyzji polega na złamaniu zapisu o niezależności sądów. – Struktury sadów nie może zmieniać rozporządzenie – ocenił szef PSL. – Po co się tak męczyć, by wywoływać tyle kontrowersji. (…) Było rozsądne by skrócić postępowanie, na tym się należy skupić, a nie na szarpaniu sędziów – postulował. – Oczywiście mniejszego można skopać z wdziękiem – ostro ocenił działanie ministra Gowina.
"Wycofanie Exxona z łupków mnie nie zaskoczyło"
– W przeciągu 10 lat nasz eksport wzrósł 3 krotnie, import 2,5 raza., są bardzo ważne inwestycje amerykańskie – przypominał Waldemar Pawlak, mówiąc o polsko-amerykańskim szczycie gospodarczym. Jednak podczas rozmów nie poruszono kwestii wycofania się koncernu Exxon Mobile w inwestycje w gaz łupkowy w naszym kraju. – Nie rozmawialiśmy w oficjalnych rozmowach, ale sama decyzja jest zrozumiała, bo firma ma duże kontrakty w Rosji – ocenił minister gospodarki.
– Wiedzieliśmy, ze Exxon nie będzie aktywny w dziedzinie łupków, ale biznes jest biznes. Ważne żeby to miejsce zagospodarować, ale inne firmy jak Chevron czy partnerzy PGNiG deklarowały, że to jest bardzo ważny obszar – mówił wicepremier w rozmowie z Janiną Paradowską. – To uczytelnia sytuację, bo byłoby gorzej, gdyby usiadł na tych złożach i nic nie robił – komentował ogłoszenie decyzji przez Exxon.
– Ja myślę, że trzeba po prostu rozpocząć przemysłową eksploatację i wtedy będzie można powiedzieć jak są wydajne i czy to się opłaca – mówił Pawlak o opłacalności wydobywania gazu z polskich złóż. – Bo nawet jeśli będzie dwukrotnie droższa niż w USA, to i tak będzie połowa tego co płacimy Rosji. (…) Od 2006 roku, czyli od podpisania przez ministra Jasińskiego, są kłopoty z ceną gazu - ocenił.
Pawlak mówił też o negocjacjach nowych stawek. – To będzie ostra dyskusja, bo mówimy o dużych obniżkach cen – ocenił wicepremier. – Jeśli patrzymy na ceny gazu w USA i UE, to Europa musi się mocno postarać, bo będzie niekonkurencyjna – powiedział gość "Poranka TOK FM". Mówił też o szansach na wygranie rozpoczętego niedawno arbitrażu między PGNiG a Gazpromem. – Te szanse są spore, tam gdzie jest arbitraż i to idzie to na ostro, to są nieustępliwi, jak jest dogadywanie, to są skorzy do obniżek – relacjonował.
Pawlak – kolejny wielki deregulator. Czy skończy jak inni?
Prowadząca pytała też o deregulację, którą zaczyna się zajmować resort gospodarki i przypomniała, że już wcześniej zajmowali się nią Janusz Palikot czy Jarosław Gowin. – Ja tu nie dam się wrobić w personalną odpowiedzialność – stwierdził szef PSL. – Wszyscy już mowią o "planie Pawlaka" – przypomniała dziennikarka. – Albo chcą mi zaszkodzić, albo deregulacji. Już wolę, żeby mnie trochę poszarpali, ale to ma dotyczyć wielu ministerstw, nie tylko gospodarki – deklarował Pawlak.
Relacjonował, że planowane są działania głównie w sferze finansów publicznych. – Liczę tutaj na współpracę z ministrem Rostowskim – deklarował, jednak unikał odpowiedzi na pytanie, jaki jest stosunek szefa resortu finansów do tych propozycji. Wicepremier nie umiał też odpowiedzieć czy należy je traktować jako projekt PSL, rządu czy ministerstwa gospodarki. – Zmniejszenie obciążeń informacyjnych, zmianę dokumentów papierowych na elektroniczne, zmiana zaświadczeń na oświadczenia – wymieniał główne priorytety.