Ks. Grzesiak został ukarany za zbyt swobodne wyrażanie opinii.
Ks. Grzesiak został ukarany za zbyt swobodne wyrażanie opinii. Fot. screen ze strony YouTube.com/ Wojciech Grzesiak
Reklama.
Jakiś czas temu ksiądz Wojciech Grzesiak został odwołany z funkcji kapelana w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr. 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Jednocześnie otrzymał zakaz wyjazdu na misje do Paragwaju. Dlaczego? Jak pisał "Dziennik Zachodni", "być może chodzi o wyrazistość księdza, który nie boi się wygłaszania kontrowersyjnych opinii".
- Moim skromnym zdaniem wiele tragedii pedofilskich, homoseksualnych zachowań kapłanów rozwiązałoby "rozwiązanie" obowiązku zachowania celibatu - napisał wcześniej duchowny. I od tego zaczęła się seria kar. Na odwołaniach z funkcji się nie skończyło. Teraz abp Wiktor Skworc wymierzył duchownemu także karę suspensy.
– Z dniem 13 stycznia 2017 arcybiskup Wiktor Skworc na mocy kanonu Kodeksu Prawa Kanonicznego 1371 p. 2 zabronił mi wykonywania wszystkich aktów władzy święceń. Na kapłana Kościoła Katolickiego zostałem wyświęcony w dniu 10 maja 2003 roku i od tego momentu aż do końca mojego życia pozostanę księdzem. Kanon, na mocy którego zostałem zawieszony, brzmi: kto okazuje nieposłuszeństwo Stolicy Apostolskiej, ordynariuszowi lub przełożonemu, którzy zgodnie z prawem coś nakazują lub czegoś zakazują, i po upomnieniu trwa w nieposłuszeństwie – poinformował Grzesiak.
W Jastrzębiu-Zdroju wszyscy wiedzą, kim jest ksiądz Grzesiak. Wiedzą też w Paragwaju, bo duchowny od lat działa w organizacji misji medycznej w tym kraju. Kapłan znany jest z tego, że pomaga ubogim i jest wsparciem dla chorych. Ale dla jego przełożonych nie ma to najwyraźniej znaczenia.