Lata minęły, a Krzysztof P. pozostaje na wolności.
Policja ustaliła, że pedofil ma 51 lat, że pochodzi spod Łodzi, ale mieszka w Rosji. Rozmowy z "Piotrem" prowadził m.in. jeden z zatrzymanych członków siatki pedofilskiej, który został policyjnym informatorem. Dowiaduje się, że mężczyzna planuje kolejne porwania, gwałty i morderstwa zarówno w Rosji, jak i w Polsce. Niestety, współpraca z policją rosyjską nie układała się. Policji nie udaje się ustalić, czy to, co mówi "Piotr", to tylko jego chora wyobraźnia, czy też naprawdę jest skrajnie niebezpiecznym pedofilem.