
Nowym szefem Parlamentu Europejskiego został Antonio Tajani, Włoch z frakcji Europejskiej Partii Ludowej. To może być zła wiadomość dla Donalda Tuska, który od grudnia 2014 r. piastuje funkcję szefa Rady Europejskiej.
REKLAMA
Tajani wygrał w czwartej turze głosowania, zdobywając 351 głosów. Jego najmocniejszy konkurent, rodak Gianni Pittella z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D), otrzymał poparcie 282 osób.
Jaki to ma związek z Donaldem Tuskiem, który jest szefem Rady Europejskiej? Komentatorzy zwracają uwagę na to, że wybory nowego szefa PE zachwiały równowagę między największymi frakcjami: wzmiankowaną EPL i S&D. Tusk jest reprezentantem EPL, tymczasem może się okazać, że w ramach przywracania równowagi w instytucjach europejskich poparcie popłynie do osoby reprezentującej Socjalistów i Demokratów.
Taki rozwój wypadków oznaczałby najprawdopodobniej, że Donald Tusk wróci do Polski. Jak pisaliśmy już w naTemat, ma już białego konia na którym będzie mógł tryumfalnie wjechać do Warszawy.
