
Jest pierwsza osoba, której postawiono zarzut w związku z demonstracją przed Sejmem. W nocy z 16 na 17 grudnia, według stołecznej prokuratury, dopuściła się znieważenia pracownika telewizji. Grozi jej kara grzywny albo pozbawienia wolności.
REKLAMA
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański poinformował w środę, że postawiono pierwszy zarzut dotyczący znieważenia pracownika telewizji w związku z wydarzeniami, które miały miejsce przed Sejmem 16 grudnia.
Stołeczna policja opublikowała we wtorek kolejne wizerunki osób, które mogą mieć związek z wydarzeniami, gdy m.in. blokowano wyjazd posłów i przedstawicieli rządu. To Policja, pod nadzorem prokuratury, prowadzi dochodzenie w tej spawie. Jedna z poszukiwanych osób zgłosiła się sama.
– Policja zidentyfikowała już 80 osób protestujących przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia – mówił na konferencji prasowej w środę szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Dodał, że w Krakowie, gdzie "miesiąc temu mieliśmy do czynienia także ze złamaniem prawa, z próbą niedopuszczenia pana premiera Jarosława Kaczyńskiego na grób jego brata, śp. Lecha Kaczyńskiego", poznano tożsamość 22 protestujących.
źródło: wiadomosci.onet.pl[/i]
napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
