Hollande zrezygnował z ubiegania się o kolejną kadencję w fotelu prezydenta Francji, dlatego mnożą się pytania o to, co będzie robił po wyprowadzce z Pałacu Elizejskiego. Jak twierdzi, "Le Parisien", odchodzący prezydent ma zakusy, by poszukać sobie miejsca na arenie międzynarodowej. Idealna byłaby właśnie Rada Europejska.
Hollande ma jednak przed sobą kilka przeszkód. Na przykład taką, że jego kandydatura na szefa RE wymagałaby wsparcia ze strony francuskich władz. Jeśli prezydentem zostanie konserwatysta Francois Fillon, trudno to sobie wyobrazić.