Czy Donald Tusk wróci do Polski, aby stanąć na czele ruchu przeciwko partii Kaczyńskiego? Takie domysły i spekulacje pojawiają się już od wielu tygodni. Niektórzy twierdzą, że tylko on ma wystarczająco dużo charyzmy i politycznego doświadczenia, aby stawić czoła "dobrej zmianie" . Właśnie dlatego jego niedzielny wpis na Twitterze spowodował falę domysłów.
REKLAMA
Zaledwie kilka dni temu Donald Tusk spotkał się w Brukseli z liderem KOD Mateuszem Kijowskim. – W serdecznej atmosferze omówiliśmy bieżącą sytuację w Polsce, relacje Polski z Unią Europejską oraz możliwe scenariusze rozwoju sytuacji – mówił wtedy Kijowski.
Czy jednym ze scenariuszy będzie powrót Tuska do Polski? Taki wniosek można wysnuć analizując treść tweeta przewodniczącego Rady Europejskiej, który w niedzielę wziął udział w biegu w Brukseli.
Co mamy rozumieć przez "właściwy czas"? Donaldowi Tuskowi mogło chodzić o planowany półmaraton... albo o moment, kiedy będzie musiał w najwyższej formie powrócić do Polski by raz jeszcze stanąć naprzeciw Jarosława Kaczyńskiego.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Pisaliśmy niedawno w naTemat, że Polacy tęsknią za Donaldem Tuskiem. Coraz wyraźniej widać, że jedynym człowiekiem, który ma w sobie prawdziwą, a nie dorabianą na potrzebę chwili charyzmę, jest Donald Tusk. I być może do jego powrotu KOD nie zdobędzie wystarczającej siły, aby przeciwstawić się obecnej władzy.
Najnowszy sondaż zaufania dla polityków pokazuje, że Donald Tusk rośnie w siłę. Mimo iż niemal zniknął z polskich mediów, awansował na drugie miejsce, niemal zrównując się z Ryszardem Petru.
Napisz do autora: krzysztof.majak@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!