Jurek Owsiak napisał list otwarty do Jacka Kurskiego
Jurek Owsiak napisał list otwarty do Jacka Kurskiego Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Czternaście słynnych sekund – tyle główne wydanie "Wiadomości" poświęciło czasu niedzielnemu finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jacek Kurski nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. Według niego to Jurek Owsiak "podjął decyzję o ograniczeniu przekazu", a TVP "zachowała się bardzo przyzwoicie" – podaje portal Dziennik.pl.
"To co Pan mówi o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i powodach, dla których Telewizja Publiczna nie grała razem z nami, jest nieprawdą! Nie po raz pierwszy zresztą utrzymuje Pan taką formę dyskusji z Polakami. Już we wrześniu (a dokładnie 14.09.2016 r.) wysłaliśmy do Państwa zapytanie, czy Telewizja Polska jest zainteresowana taką samą jak w latach poprzednich współpracą przy transmisji 25. Finału WOŚP. W tym samym dniu podobny list wysłaliśmy do stacji TVN" – odpowiada Jerzy Owsiak w liście otwartym.
Twórca WOŚP dodaje, że wysłał list do TVN, ponieważ od zakończenia 24. finału, który "zdarzył się z rozpędu", TVP "kompletnie odpuściła sobie jakiekolwiek informacje na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" i nie podała nawet informacji o rekordowych wynikach zeszłorocznej zbiórki.
Kiedy okazało się, że finał WOŚP będzie transmitowany w TVN, Kurski obiecał, że TVP będzie na bieżąco informowała o finale i jego wynikach.
Jurek Owsiak

Dzisiaj mogę stwierdzić, że nie spełnił Pan również obietnicy danej w tym liście. Odniosłem się do tego podczas 25. Finału WOŚP. Fundacja nie jest moją prywatną organizacją, a ja nie jestem jedyną osobą, która ją tworzy. Istnieje ona dzięki milionom Polaków, których, mówiąc najkrócej, Pan olał. A teraz, mówiąc nieprawdę, próbuje Pan tłumaczyć tę absolutnie złą decyzję.

W ramach zbiórki WOŚP zebrano w tym roku ponad 62 mln zł, a ta kwota będzie jeszcze rosnąć. Niemal na pewno zostanie pobity rekord fundacji.
Źródło: WOŚP

Napisz do autora: piotr.rodzik@natemat.pl