Reklama.
Wyjaśnijmy to sobie od razu, żeby nie było niedomówień. Nienawidzę jazzu — powiedziała Mia (Emma Stone) do Sebastiana (Ryan Gosling). Nie mogłam bardziej się z nią zgadzać. Nie tylko nie znoszę jazzu, nie cierpię też musicali. Damien Chazelle, podobnie jak jego bohater Sebastian, nie tylko o tym wie - wie też, że to kompletna bzdura i wierutne kłamstwo. Jego nowy film, podobnie jak wcześniejszy "Whiplash”, powstał po to, by nam to kłamstwo uświadomić.
Napisz do autora: lidia.pustelnik@natemat.pl
Więcej:
Film