Reklama.
Marek Kuchciński nie znosi mediów, kamer i dziennikarzy. Nie udała się próba zamknięcia prasy w złotej klatce, więc polityk musiał znaleźć inny sposób na ukrycie się przed wścibskim wzrokiem. W korytarzu, który prowadzi do jego gabinetu właśnie zamontowano ciężkie kotary.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl