Marek Kuchciński zamontował w Sejmie zasłony.
Marek Kuchciński zamontował w Sejmie zasłony. Fot. Sławomir Kamiński / AG

Marek Kuchciński nie znosi mediów, kamer i dziennikarzy. Nie udała się próba zamknięcia prasy w złotej klatce, więc polityk musiał znaleźć inny sposób na ukrycie się przed wścibskim wzrokiem. W korytarzu, który prowadzi do jego gabinetu właśnie zamontowano ciężkie kotary.

REKLAMA
Na zaczynającym się wkrótce posiedzeniu Sejmu odbędzie się debata nad odwołaniem Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Nie ma wątpliwości, że Prawo i Sprawiedliwość obroni swojego polityka, ale równie jasne jest, że przy najbliższej dogodnej okazji Kuchciński zostanie przesunięty na mniej eksponowane stanowisko.
Na razie jednak niepodzielnie rządzi przy Wiejskiej i wciela w życie swoje dość kontrowersyjne pomysły. W Sejmie właśnie zamontowano dodatkowe kotary. Oddzielają one część korytarza, przy którym leży gabinet Kuchcińskiego od części, którą przechodzą posłowie i dziennikarze.

Dotychczas reporterzy stojący na końcu korytarza pokazywali, kto wchodzi do gabinetu Marszałka Sejmu, na przykład podczas kolejnych spotkań PiS z opozycją podczas sporu o Trybunał Konstytucyjny. Albo w poprzedniej kadencji, kiedy ówczesna premier Ewa Kopacz formowała rząd. Teraz Kuchciński będzie mógł się odgrodzić od wścibskich oczu. To zresztą nie jedyne zmiany w Sejmie.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl