Andrzej Chyra w jednej z głównych ról opowiadającego o wojnie na Ukrainie filmu "Szron"! Aktor wystąpił w nim z koleżanką po fachu Vanessą Paradis. Wygląda na to, że angaż do produkcji otrzymała też inna polska gwiazda, Weronika Rosati. Zagraniczne media przekonują, że "Szron" będzie jednym z najciekawszych obrazów tego roku.
REKLAMA
Chyra i Paradis grają dziennikarzy, którzy trafiają na objętą konfliktem zbrojnym Ukrainę. W podróży poznają głównego bohatera historii, Litwina Rokasa. Ze szczątkowego opisu wynika, że chłopaka czeka brutalne zderzenie z rzeczywistością, ale i odnalezienie miłości. W kogo wcieli się Rosati, pozostaje tajemnicą - choć sama uchyliła jej rąbka na Instagramie. Pokazała wspólne zdjęcie z Chyrą i Paradis, podpisując je m.in. hasztagiem #newproject.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Zdjęcia do "Szronu" rozpoczęły się w grudniu 2016 roku i trwały około 2 tygodni na granicy z Krymem. Obraz jest wspólnym dziełem Francji, Litwy, Ukrainy i Polski (DONTEN & LACROIX FILMS), dofinansowanym ze środków PISF, Ministerstwa Kultury Litwy i Litewskiego Centrum Filmowego oraz Państwowej Agencji Filmowej Ukrainy.
Według francuskiego dziennika "Libération", "Szron" to jeden z 20 obrazów dla jakich warto pójść do kina w 2017 roku. Innymi są m.in."Split" M. Nighta Shyamalana czy "Milczenie" Martina Scorsese. O obrazie Šarūnasa Bartasa pisze również prestiżowe "Variety".
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!