
Napisz do autorki: helena.lygas@natemat.pl
Legginsy do łask wróciły kilka lat po tym, jak krój najbardziej pożądanych spodni z dzwonów niepostrzeżenie przeistoczył się w rurki. Początkowo nosiłyśmy je nieśmiało – zamiast kryjących rajstop do tunik i długich swetrów. Z czasem zaczęły grać pierwsze skrzypce. To od nich, czy raczej na nich, zaczęła się moda na fotonadruki. Od kilku sezonów kuszą w sieciówkach pod postacią niby-jeansów za grosze. Czy legginsy są dresami naszych czasów, których włożenie zamiast spodni to faux pas nie tyle modowe, co kulturowe?
Napisz do autorki: helena.lygas@natemat.pl