W Białej Podlaskiej wybuchła ostra dyskusja na temat nazwy nowego ronda. Miało ono nosić imię Żołnierzy Wyklętych, ale pojawiła się druga propozycja. Lokalna Platforma Obywatelska zgłosiła poprawkę, aby zmienić nazwę na Żołnierzy Niezłomnych.
Temat Żołnierzy Wyklętych budzi kontrowersje w pewnych środowiskach. Tym razem problemem nie są jednak protesty lewicy przeciwko upamiętnianiu działaczy antykomunistycznego podziemia, a kwestia tego pod jaką nazwą to zrobić. Prawo i Sprawiedliwość chce "wyklętych", Platforma Obywatelska chce "niezłomnych".
Sporne rondo znajduje się przy ulicy Janowskiej i alei Armii Krajowej. Żołnierzy Wyklętych zaproponował prezydent miasta Dariusz Stefaniuk z PiS. Jego stronnictwo uważa, że ta nazwa podkreśla stalinowski terror i walkę komunistycznych służb z podziemiem.
Nie zgodził się z tym radny PO Wojciech Sosnowski, który zgłosił poprawkę i zaproponował Żołnierzy Niezłomnych, bo bardziej znane określenie kojarzy się negatywnie. "Nie każdy musi wiedzieć dlaczego są wyklęci" - tłumaczy. Mimo to, nie wszyscy w PO zgadzają się z Sosnowskim. Według jego partyjnego kolegi Adama Wilczewskiego, określenie "wyklęci" podkreśla tragizm tamtych czasów.
Rada miasta przychyla się do propozycji PiS. Tę poparło 20 radnych, 2 się wstrzymało. W całym kraju znajdziemy 75 ulic, alei, placów i rond nazwanych mianem Żołnierzy Wyklętych.
Partyzanci, którzy zaraz po zakończeniu II wojny światowej zbrojnie przeciwstawiali się faktycznej okupacji Polski przez ZSRR dla wielu Polaków są bohaterami, którzy jako jedyni mieli odwagę, by do końca walczyć o niepodległość Rzeczpospolitej. W okresie stalinowskim ich organizacja została jednak rozbita, a oni brutalnie wymordowani. Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowiono 1 marca, ponieważ właśnie tego dnia w roku 1951 w więzieniu na Mokotowie wykonano wyrok śmierci na ostatnich koordynatorach zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość".