Decyzja o moim wyjściu ze szpitala zapadnie w ciągu najbliższych dni – powiedziała premier Beata Szydło, z którą rozmawiali dziennikarze "Wiadomości". Przypomnijmy, że inne redakcje nie miały szansy porozmawiania z panią premier.
Już na początku rozmowy z "Wiadomościami" premier przyznała, że miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Dziękowała za słowa otuchy i za akcję "kwiaty dla Beaty". – Dla was wszystkich "kwiaty od Beaty" – mówiła.
Premier Beata Szydło zwracała uwagę nie tyle na swoje obrażenia, co jednego z pracowników Biura Ochrony Rządu. – Pan Piotr jest pod dobrą opieką, leczenie przynosi oczekiwane rezultaty. Ja czuję się dobrze – zapewniała premier.