
Reklama.
Zapowiedź 2. sezonu najpopularniejszej produkcji zeszłego roku odbyła się podczas finału Super Bowl. Nie trwała długo, bo 37 sekund, ale to wystarczyło, by Ameryka oszalała. Reszta świata wkrótce potem zrobiła to samo, zaznaczając 31 października w kalendarzach. Do dziś zajawka "Stranger Things 2" na YouTube ma ponad 13 mln 102 tys. wyświetleń.
Ze spotu dowiadujemy się niewiele. Dufferowie sygnalizują nam, że świat wywróci się do góry nogami. A to strasznym rysunkiem dziwnej istoty, która nabierze realnych kształtów, wyłaniając się z ziemi, a to przerażonym wzrokiem ulubienicy widowni - Jedenastki. Co się stanie, podpowiadają jeszcze udostępnione fotosy.
"Od powrotu Willa minął rok i mogłoby się wydawać, że wszystko wróciło do normy... Ciemność czyha jednak tuż za rogiem, a mieszkańcom Hawkins grozi niebezpieczeństwo" – tyle o dalszym ciągu przerażających zdarzeń mówi Netflix, zapowiadający premierę serii na Halloween. Oby dała ona więcej odpowiedzi niż pytań, z jakimi zostawili nas Dufferowie.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl